i właściwie reszta niech pozostanie milczeniem, naprawdę przyjemny film, taki w stylu van Santa, widac jego wpływ
Tu nie ma dużo do opowiadania. Historia, która się już wiele razy zdarzyła. Chłopiec zakochuje się w swoim koledze. Historia jest cudownie opowiedziana, widac wpływ van Santa.
Bardzo piękne kino, nie tylko dla zainteresowanych tematem. Wzruszył mnie los tego chłopca. Mam syna i zastanawiam się czasem, co będzie jeśli kiedyś... Ten film zmusza do zastanowienia. Wielkie wołanie o tolerancję i akceptację.
Oby nigdy... :-) Ale jeśli, to bądź dumna. Jeśli będziesz się wstydzić, to mu złamiesz serce.
minęło sporo czasu... mam nadzieję że twój syn jednak nie jest mniejszością, ale nawet jeśli to wierzę że jesteś mądrym rodzicem i akceptujesz syna takiego jakim jest :) To dla niego najważniejsze.
Heh, cały film oglądałam z przeświadczeniem, że to van Sant. Identyczny
styl - leniwa akcja, podkład muzyczny typu cyk cyk, ćwierk ćwierk i długie
ujęcia nastoletnich chłopców.
Delikatny i subtelny. To bardzo ciekawe słowa na określenie 'zachowują się
jak niepełnosprawni umysłowo, względnie po dużej dawce jakichś proszków'.
Pretensjonalne. Nijakie. Irytujące skupienie na nieważnych detalach. Fabuła
jakby rozciągnięta z pięciominutowej krótkometrażówki. Ogólnie, dno.
Zgodzę się tylko co do "irytujące skupienie na nieważnych detalach". Poza tym, film godny uwagi. Inny, niż pozostałe, bynajmniej nie ze względu na tematykę homoseksualizmu.
Gdyby ktokolwiek chciał obejrzeć ten film ze względu na ten wątek, polecam
tej osobie zatłuczenie się na śmierć własną parasolką. Albo obejrzenie
czegoś innego. Może okna, a nuż trzeba je umyć?
Wybacz, że nie zatłukę się na śmierć własną parasolką, ale parasolki nie posiadam. Liczę na inne propozycje. ;)
Film z początku dziwny i dziwny pozostał do końca, ale idzie przywyknąć. Zgadzam się z tym, że z pewnością był piękny. Bardzo artystyczny, może o niezbyt rozbudowanej fabule, ale urozmaicony właśnie tymi artystycznymi wstawkami.
Mam inną propozycję;)....można olać głupie wpisy i czerpać przyjemność z oglądania filmu;) A kto ma parasolkę i ochotę się zatłuc.....jak chce, przeszkadzać nie będę;)