Niestety, to już któryś z kolei film, z przepiękną muzyką Pana Lorenca, który nie doczekał się oficjalnego soundtracku.
To trochę dziwne, ale czasami mam wrażenie, że w sumie to oglądam same bzdety, w stylu avengersów i innych takich. Tym nie mniej "Wino truskawkowe" oglądałem chyba z sześć razy. O niektórych filmach można pisać, że są wybitne, bardzo dobre, przebojowe, a "Wino truskawkowe" jest po prostu fajne.
Możliwe SPOILERY. Może jestem tępy, ale co wiadomo na temat 2 śmierci w tym filmie? W przypadku pierwszej czy znamy motyw, a w przypadku drugiej domyślam się, że widok męża za kratkami ma wyjaśniać sprawcę, ale dlaczego, jak?
Może mi coś umknęło, ale bardzo to psuje i tak mało interesującą fabułę...
Połączyć Tradycję z Trendem, czyli akty erotyczne z multikulti (piękni i dobrzy Romowie) i pedagogiką wina (przejście przez strumyk, wyścielane z pokruszonych macew). Lepsze od kadarki!
największą zaletą jest tu odmienność. przesadą byłoby nazwać ten film wyjątkowym, ale jakoś się wyróżnia na tle współczesnych polskich filmów. klimat nakręcają fajne zdjęcia i dobra (po raz kolejny!) muzyka Michała Lorenca. można się przy nim spróbować choć troszkę oderwać od codziennej rzeczywistości. mamy też dobrą...
więcejObejrzałem raz i wystarczy . Smutek, ponurota, no i duch Dzięgiela. Film z gatunku męczących. 4 gwiazdki. Lepszy jest już Ojciec Mateusz, chociaż tam jeszcze więcej zabójstw niż w Nowym Jorku, ale za to wykrywalność większa bo 100 procent.
Co to za francuska piosenka w tle? W soundtracku jej nie ma i nie wiem, jak ją znaleźć...
http://www.youtube.com/watch?v=xMIyemLBSGU Słychać ją od 13:44.
Proszę o pomoc! :)
To co najbardziej intryguje mnie w filmie jest to, że nie wszystko powiedziane jest dosłownie, sensu należy dopatrywać się głównie w obrazach, dlatego film wręcz trzeba oglądać ani na chwilę nie odrywając się od ekranu.
Mi osobiście umknęła scena na mszy za duszę Kościejnego, kiedy odchodzi już z kościoła i...
i ten film również, jakoś to się dopełnia w mojej głowie. Książka bardziej na mnie działa, ale
polecam również film. Czuje się klimat,drogę, wieś, łąki, lato i zimę,znój ... i śmierć, poezja życia.
W jakich miejscowościach był kręcony film tak konkretnie? Wie ktoś może? Bo w Dukli nie. Duklę obczaiłem w google maps i nie pasuje mi do zdjęcia z lotu ptaka miejscowosci z końca filmu
Obejrzałem film wczoraj w TVP Kultura. Fialowa śniła mi się całą noc. Żonie nie powiem, co mi się śniło:)
Pierwsza połowa filmu mi się podobała, niestety im dalej tym coraz bardziej ziewałem. Zauważyłem pewne podobieństwa do filmu "Pokłosie", wprawdzie fabuła jest całkiem odmienna, ale kilka elementów jest wspólnych: Jerzy Radziwiłłowicz jako proboszcz, rola Stuhra i tej powabnej Słowaczki, kamienne tablice w języku...
uwielbiam grę tego aktora, świetnie dopasowuje się do roli, jest autentyczny i ponadto ma
rysy twarzy które wzbudzają zaufanie i sympatie człowieka z jego osobą.
Film naprawdę ciekawie nakręcony. Ciekawe zdjęcia, nietuzinkowa fabuła i przede wszystkim zrobiony lokalnie co cieszy mnie najbardziej
Chciałem jednak zaznaczyć, że dostrzegam w nim pewne podobieństwo z duńskim filmem Strasznie Szczęśliwi. Tam główny bohater, który też jest policjantem przyjeżdza na prowincję za karę...