Być może tak. Disney wprawdzie nie jest głównym dystrybutorem filmu ale tak samo jak w przypadku filmu Niesamowity Spider Man ma coś do powiedzenia w tym względzie.
Gdy by film był by zdubbingowany, to pewnie powiadamiali by wcześniej dystrybutor, i było by bez sensu dubbingowac film o Wolverinie.
PS sory za niektóre bledy, pisałem na komórce.
Nie powiadomią wcześniej bo tylko Disney puszcza zdubbingowane zwiastuny swoich filmów parę godzin po premierze w wersji oryginalnej. Tutaj Disney wprawdzie nie jest głównym dystrybutorem ale ma sporo do powiedzenia w filmach ze stajni Marvela , tak samo było z filmem " Niesamowity Spider Man" . Disney też nie był dystrybutorem a film jednak został zdubbingowany więc tak samo może być i tu. Jak się okazuje dubbingowanie takich filmów ma jednak sens bo póki co finansowo i frekwencyjnie wychodzą na swoje.
O dubbingu do „Niesamowitego Spider-Mana” dowiedzieliśmy się dopiero dwa miesiące przed jego premierą, ze zwiastunów przed innym filmem na podstawie komiksów Marcela („Avengers”), więc niewykluczone, że przed „Iron Manem 3” będzie zwiastun „Wolverine’a” z dubbingiem. Poza tym, dystrybuuje Imperial CinePix, a oni o dubbingu z reguły informują albo wcale, albo na dwa tygodnie przed premierą filmu w kinach.
niestety w większości produkcji jest dubbing. Właśnie to sprawia, że nie znoszę chodzić do kina i oglądam w oryginale lub z napisami
cóż, ja trafiam jak na razie w kółko z lektorem. Tylko raz w całym moim życiu były napisy- do ,,Księcia Persji"... A polskie dubbingi są zbyt krzykliwe i niezbyt fajne, jedyny wyjątek to ,,Shrek"-jednak co Osioł, to Osioł. A wracając do tematu, filmy na podstawie komiksów Marvela są wystarczająco głośnie z wybuchami itd, aby jeszcze w dubbingu ktoś źle dostosował głośność swojej wypowiedzi. Choćby ,, Charlie i Fabryka Czekolady". Film świetny, ale jak dzieciaki wrzeszczały, to muszę przyznać, że w oryginale uszy przynajmniej nie odpadały, a i tak przekaz aktora docierał
Cóż, ja i moi kumple chcieliśmy na maraton Iron Mana, (Iron Man, Iron Man 2, The Aven. Iron M. 3) i wszystko miało być z dubbingiem. Zatem wolę zaczekać w domu, aż ktoś doda trzecią część i zrobimy domowy seans :D
Iron Man i Iron Man 2 nigdy dubbingu nie miały więc w kinie te filmy też będą z napisami. Za to trzecia część Iron Mana będzie miała 2 wersje. Z dubbingiem i z napisami. Każdy wybierze co mu odpowiada.
Polski dubbing jest świetny, o ile jest dobrze zrobiony. "Ja, Klaudiusz" to już chyba sztandarowy przykład, ale także we współczesnych serialach - przede wszystkim animowanych - dubbing jest znakomity. Na przykład w "Królu Szamanów" jest lepszy niż ten oryginalny (mowa o dubbingu, nie o dialogach). A na przykład w "Królu lwie" czy "Pocahontas" na głowę bije angielski, podobnie "Zaczarowana" (szczególnie piosenki). "Shrek" to świetny przykład, ale - na szczęscie - nie jedyny.
Najnowsze osiągnięcia polskiego dubbingu prezentują za to "Szpiedzy w Warszawie" - nie idźmy w tę stronę, proszę, błagam...
7. Zabrania się wykorzystywania Serwisu w sposób sprzeczny lub niewłaściwy z jego celem. W szczególności zabrania się umieszczania Treści Użytkownika w tym Profili lub innych treści sprzecznych z Regulaminem, powszechnie obowiązującymi przepisami prawa lub dobrymi obyczajami, w tym treści i zdjęć:
[...]
b) zawierających treści powszechnie uznawane za wulgarne i obraźliwe,
[...]
d) naruszających dobra osobiste lub obrażających godność innych osób,
Regulamin : http://www.filmweb.pl/regulations
Chcesz bana? :)
Tak samo mówili o „Avengers”, „Niesamowitym Spider-Manie” czy „Hobbicie”, a jednak połowa widzów poszła na dubbing. Z prostej przyczyny: wielu Polaków nie chodzi do kina na zagraniczne filmy, bo trzeba czytać (to też jest powodem, dla którego polskie filmy mają u nas dużą widownię). Gdy dystrybutor robi dwie wersje, do kina idzie więcej osób, bo na film wybierają się osoby, które normalnie by nie poszły przez napisy.
W kinie oglądałem „Hobbita” z napisami, ale wersję z dubbingiem obejrzałem na DVD i... nie była taka zła, jeśli nie liczyć Szyca, który nie podołał roli, której nikt nie może podołać, i Zborowskiego, który co prawda głosowo pasuje do Gandalfa, ale gryzł mi się z McKellenem – za bardzo go już kojarzę z Obeliksem. Co by nie mówić, dubbing do „Hobbita” jest mimo wszystko zaskakująco udany, jeśli wziąć pod uwagę to, że odpowiedzialne zań studio dotychczas robiło tylko gównianą, nienadającą się do oglądania papkę („Mów mi Dave”, „Noc w muzeum”, „Podróże Guliwera”, „Harry Potter” 1-4, „Pan Popper i jego pingwiny” itd.)
Kiedyś dubbing był tylko w bajkach i filmach dla dzieci. Teraz pojawia się w normalnych filmach, co świadczy o wzroście liczby analfabetów i to o nich mówiłam.
A może po prostu idziemy do przodu. Ja tak to widzę. U nas panuje ciągle taki stereotyp , że "dubbing tylko w animacjach". A to w ogóle nieprawda. W wielu krajach dubbinguje się głównie filmy dla dorosłych. Nie obrażaj nikogo od analfabetów tylko dlatego że nie lubi oglądać filmów w taki sposób jak Ty . Więcej zrozumienia dla innych upodobań. Pozdrawiam.
Z tym, że dubbing generuje problemy. Jak film jest jeszcze wyświetlany w 3D to dochodzi kombinacja 2D/3D i dubbing/napisy, często dystrybutor nie daje wszystkich kombinacji, poza tym na dvd i blu wychodzą potem filmy bez lektora ale z dubbingiem, to już nie obejrzę sobie filmu z kimś młodszym, niedowidzącym czy po prostu nie trawiącym napisów.
To , że dany film na DVD/BR wychodzi bez lektora to uważam za duży plus. Nie rozumiem ludzi którzy preferują zagłuszanie filmu lektorem , szczególnie kiedy oglądają w kinie domowym. 'Nie obejrzę sobie filmu z kimś młodszym , niedowidzącym czy po prostu nie trawiącym napisów." Zapewne i tak o wiele częściej ogląda się filmy samemu więc jeżeli od czasu do czasu dostosujesz się do kogoś to świat się nie zawali.
Odezwał się ważniak, który i tak będzie miał film z dubbingiem na półce. Dla mnie to nie jest plus bo lektor to jedyna opcja kiedy oglądam film w towarzystwie gdy napisy odpadają, nie będę oglądał wersji totalnie wykastrowanej z charakteru i zastąpionej czymś gorszym. Już sam lektor jest ustępstwem od napisów a to, że nie dostanę go na dvd to katastrofa, ale dla ciebie oczywiście nie. Jak masz tak dobrze z tym dubbingiem to nie wypowiadaj sie za tych, którzy mają przez niego problemy z obejrzeniem filmu.
Nie jestem żaden ważniak , ja próbuje rozmawiać z tobą normalnie więc oczekuję od ciebie tego samego. Nie wypowiadam się za innych tylko za siebie. Ta wersja wykastrowana z charakteru i zastąpiona czymś innym to dla mnie jest właśnie lektor. Ale nie martw się , polskie stacje telewizyjne nie dadzą umrzeć temu dziwnemu tworowi jakim jest lektor. Przykładem HBO i dogranie szeptanki do Avengers mimo istniejącego dubbingu , w przyszłości zepsują tak jeszcze inne pozycje dubbingowane. Jestem pewny.
W lektorze przynajmniej słychać oryginalne głosy postaci. I wkurzam się, bo ty i tak będziesz miał ten swój dubbing na dvd/blu a jeszcze mi wypisujesz bzdury. Dla mnie lektor jest to właśńie dostosowywanie się, bo oglądanie filmów bez tłumaczenia wśród znajomych nie wchodzi w grę a dubbing to żaden kompromis gdyż totalnie zawala mi seans.
I jeszcze jedno, lektor nie psuje dubbingu, obie opcje to kastracja, z tym, że dubbing to większa i często zmieniająca klimat. Najlepiej obejrzeć w oryginale, ale już pisałem, że nie zawsze mogę sobie na to pozwolić.
Jeden film na 100 będzie miał na DVD/BR dubbing zamiast lektora a ty już płaczesz. Poza tym jeżeli będziesz miał film na własność to sobie obejrzysz z napisami(o ile faktycznie je preferujesz) ile ci się żywnie podoba. Jeżeli raz na jakiś czas obejrzysz z kimś z dubbingiem to co ci się stanie.Sporo Polaków nie lubi napisów w filmach i obojętne jest im czy obejrzą film z dubbingiem czy z lektorem byle nie trzeba było czytać, tylko ty robisz problem.
"Jeden film na 100 będzie miał na DVD/BR dubbing zamiast lektora a ty już płaczesz"
Problem w tym, że akurat ten film chcę kupić.
" Poza tym jeżeli będziesz miał film na własność to sobie obejrzysz z napisami"
Przecież pisałem wyraźnie, że nie zawsze mogę bo oglądam w towarzystwie.
" Jeżeli raz na jakiś czas obejrzysz z kimś z dubbingiem to co ci się stanie"
Miałem rację, odzywa się cham, który swoją wersje filmu i tak dostanie a mi wciska zas**any dubbing. PISZĘ, ŻE DLA MNIE FILM Z DUBBINGIEM TO ZMARNOWANY SEANS, NIE DOCIERA?!
".Sporo Polaków nie lubi napisów w filmach i obojętne jest im czy obejrzą film z dubbingiem czy z lektorem byle nie trzeba było czytać, tylko ty robisz problem"
Dlatego właśnie potrzebny jest mi lektor by z nimi go obejrzeć. Tak, mam problem, tak jak wiele innych osób bo zamiast obejrzeć film z lektorem nie obejrzę go w ogóle bo dystrybutor działa tak a nie inaczej. Oczywiście dla ciebie dubbing to świetośc i karmiłbyś tym szajsem wszystkich. Wyobraź sobie, że nie wszyscy mają takie samo spojrzenie na to co ty, bo mi może dubbing się nie podoba i wolałbym mieć możliwośc obejrzenia filmu w inny sposób?
I ty się dziwisz, że się denerwuję...
Ty głupi prostaku , czytaj uważnie a dopiero odpisuj . I na drugi raz zastanów się zanim kogoś nazwiesz chamem. Dla ciebie może to zmarnowany seans ale dla większości ludzi jest obojętnym w jakiej formie obejrzą film byle nie trzeba było czytać.Osobiście posiadam na DVD Szklaną Pułapkę i zazwyczaj oglądam z napisami ale jeżeli oglądam z kimś to przełączam na lektora , którego nienawidzę ale nie robię z tego powodu problemu i to się nazywa dostosowanie do innych. I cały czas próbuje tobie to przetłumaczyć. DOTARŁO ?! Próbowałem rozmawiać z tobą normalnie ale widać że się nie da , powodzenia w życiu z takim podejściem do ludzi . Kończę dyskusję bo do niczego ona nie prowadzi i mam do czynienia ze zwykłym chamem i prostakiem.
Kolejny psychotyczny zwolennik dubbingu z którym nie da się gadać. Nie do mnie ma docierać tylko do ciebie bo trzeci raz nie będę tłumaczył czym jest dla mnie kompromis w oglądaniu filmu (tak, jest nim lektor). Nienormalne jest to, że ty za mnie ustalasz MOJE preferencje, tym bardziej, że rozmawiamy na temat bardzo subiektywnych kwestii.
Osoba narzucająca mi własne preferencje oglądania filmów i nie potrafiąca zrozumieć, że ktoś ma inne zdanie co do lektora/dubbingu nazywa mnie chamem i prostakiem? Hola, hola, spójrz na siebie, kolego, to ty tu się za bardzo rządzisz. Nie dość, że jesteś w tak komfortowej sytuacji, że dostaniesz takie tłumaczenie filmu jakie chcesz na dvd to jeszcze chcesz to narzucać innym. Masz tupet. To ja kończę dyskusję, bo naprawdę na takie coś można się wk****ć.
Wiesz, to tak dla jaj, poza tym w żaden sposób nie działam na szkodę filmu bądź odwrotnie gdyż nie wystawiłem oceny (zresztą nie można), więc myślę, że spokojnie mogę to potrzymać ;)
Nie może być dubbingu ponieważ X-Men Geneza: Wolverine jest od 16 lat i raczej ( może się mylę ) ale nie dają w filmie dubbingu w takim przedziale wiekowym
Super by było gdyby znów zaangażowano Tomasza Marzeckiego kiedy grał Rosomaka ok 20 lat temu, jest niezastąpiony:D To że jest właśnie o te 20 lat starszy od Jackmana to tak bardzo nie przeszkadza