no własnie to jest problem, nie maja podpisanej żadnej konwencji, i moga wszystko ale to nie jest kurcze jakaś policja światowa, niecyh siedza u siebie, a nie wywołuja wojny na drugim koncu świata, dla zysków

dokładnie popieram w 100% :) Dla takich ludzi nie powinno być uczciwego procesu.

moze masz racje, ale takimi własnie działaniami, USA wzbudza nienawiść i prowokuje takie ataki jak zamach na WTC, jakby mieli jaja i zrobili to porządnie, wtedy świat nie miłaby im nic do zarzucenia, a tak tylko znizaja się do poziomu terrorystów z którymi walczą

Powiem tak, dajmy na to, że proces by się odbył zabili by go po procesie ale i tak ktoś miał by pretensję bo zabili go tak a nie inaczej. Nikt nie wie jak tam było na prawdę można tylko spekulować. Złapanie go też nie było takie proste jeśli miał przy sobie kolesi z ak47. USA nie jest święte i więźniowie mają swoje prawa ale niestety nie w tym kraju :(. Tu jest sprawa wielkiego mordercy, nie ma litości. Co do USA to nie wpieprza się dla jaj też chcieli pomóc mogło by być tragicznie jeśli by nie zareagowali na te wojny i nie pomogli. Uważam, że postępują słusznie ale czasem przesadzają. Jeśli w moim kraju rozpętała by się wojna też nie był bym zadowolony ale jeśli taki talibek zapierdala z ak i chce mnie zabić modlił bym się o pomoc. Ich wiara jest przesadzona zabijają bo "Bóg tak chce" jak może chcieć Bóg śmierci drugiego człowieka...

ale kto ich o to prosił, dlaczego w afryce sie nie wtracaja, chocuiaz tam co chwila jakas wojna domowa?? bo tam ropy nie ma, mnie swiruj mi tu że chcieli pomóc, to wszytsko dla kasy jest, wojna to biznes, nie po to departament obrony dostaje 30% budżetu żeby siedzieć bezczynnie, te pieniadze musza sie jakoś zwrócic, a poza tym nie jest pewne że byli przy nim uzbrojeni w ak47 kolesie, bo to jest oficjalna wersja USA dla mediów, według innej wersji był sam z rodzina nieuzbrojony, a oddział navy seals wpadł i odstrzelił go bez broni w reku, i mieli okazje pochwycic go żywcem, nie nmówie że proces napewno wszytskich by zadowolił, ale przynajmniej odebrał by światu arabskiemu mozliwośc do skladania protestów, a terrosrystom do tak zw\anych zamachów odwetowych. Nikt nie ustanowił USA policja swiatową, oni sami zrobili z siebie szeryfa, zaden inny kraj nie angażuje sie w wojny na drugim koncu swiata tak jak oni i wcale sie nie dziwie ze innym się to nie podoba, jest stare madre polskie powiedzenie, nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy, chcieli być madzrzejsi to maja tego efekty, swiatowy terroryzm i połowa swiata kto,ra ich nienawidzi

widać mało wiesz o islamie, terroryści, tzw. ekstermiści to tylko mały ułamek wyznawców tej religii, jest to religia miłosci i wywoidzi sie z połaczenia idei chrzescijaństwa i buddyzmu, wrzucająć wszystkich do jednego worka i nazywajac terrorystami pokazujesz tylko jak jestes ograniczony i jak mało wiesz o swiecie

Islam religią miłości? Proszę Cię. Nawet ja, która niewiele wie jeszcze w tym temacie, wiem, co dzieje się już w Europie, bodajże. Zapłakani i pokrzywdzeni muzułmanie uciekają do Europy, a my pozwalamy im tu żyć, dostają meczety, dzielnice islamskie i powinno być miło i w miłości, nie? A gdzie tam! Mało im! Zasiłku im daj, bo się do roboty nie chce iść, to raz. Dwa, do dzielnic islamskich mało kto "spoza" ma wstęp - już nieraz i nie dwa widziałam artykuły czy filmiki ilustrujące "gościnność" i "milosierdzie" islamu - włazisz na teren islamskiej dzielnicy? Módl się, byś stamtąd wyszedł cało! Poza tym, mój ojciec przytoczył mi kiedyś opowieść z Austrii. Muzułmanie dostali tam swoją dzielnicę, mogli postawić wieeeeeelki meczet. Dobrze, zgodzili się wszyscy, budujcie, nie bronimy Wam waszej wiary, ale w zamian my postawimy naszym rodakom na Bliskim Wschodzie kościół. Co na to muzułmanie? MOWY NIE MA! Oni nie będą tolerowali innowierców na swoim terenie! I jaki z tego wniosek?

Jakby w trakcie 2 WŚ nie wetknęli nosa w nie swoje sprawy, to by nie było tak kolorowo, więc zważ na to, co mówisz i nie ulegaj tej żałosnej modzie anty wszystko, co amerykańskie.

nie ulegam zadnej modszie, jakby amerykańce nie wkroczyli to dzisiaj po rusku byśmy gadali, taka prawda, niemcy były skazane na kleske, tak czy inaczej, nam akurat za wiele nie pomogli, anglików obronili i francózów wyzwolili, nas i tak zostawili ruskim na pozarcie ;) zreszta do ataku na pearl harbour ich udział w wojnie ograniczał sie do drobnego wsparcia, dopiero jak panstwa osi im zagroziły bezposrednio, uznali że bardziej im sie to opłaca, i od tego momentu stoja na straży porzadku swiata, tylko nie porównuj mi tu konfliktów regionalnych do wojny która swoimi działaniami objeła pół świata, włacznie z afryką i azja, a kto i po jaka cholere im kazał wchodzić do wietnamu, albo do iraku, jakos od wieków panstwa byly w stanie walczyć ze soba bez udziału wielkiego brata zza oceanu, i wcele nie jestem jakims amerykanofobem jakiego ptóbujesz tu ze mnie zrobic, uwazam że to wspanialy kraj i chciałbym go kiedys odwiedzic, ale takimi własnie działaniami o jakich wczesniej wspomniałem nie sprwaiają że łatwiej jest ich lubic

Po cholerę kazał im wchodzić? Akurat w przypadku Wietnamu sprawa jest jasna i nie wiem gdzie Ty tu widzisz negatywy ich wejścia. Trochę inaczej jest z Irakiem, ale i tak przyczyn było aż nadto.

i co wywalczyli??? wielkie gucio, wietnam skonczył sie dla nich wielka porażką, w iraku udało im się obalić saddama, ale jak tylko wyjada wszystko wroci do tego co było, znowu sie pojawi jakiś watażka, ktory przejmie cała władze i za 10 lat kolejna wojna, niech sobie bronia amerykanskiego stylu zycia, ale na swoim terenie ;) a nie tam gdzie ich nikt o to nie prosi

Wywalczyli wielkie gucio, bo opinia publiczna wywierała taką presję na wycofanie się, że politycy musieli się ugiąć. Co do Iraku, to już z niego wyjechali i jest o niebo lepiej, niż gdy do niego wjeżdżali,

"a nie tam gdzie ich nikt o to nie prosi"

Wietkong po wycofaniu się Amerykanów zajął kraj w kilka dni. Tych z południa na pewno nie traktowali jak swoich milusińskich, więc sam sobie teraz odpowiedz na pytanie, czy nikt ich o tę interwencję nie prosił.

Co z tego że amerykanie wkroczyli skoro alianci po wojnie nas olali (przed wojną zresztą też) i byliśmy marionetką ZSRR.

Co ma wspólnego film z tym, czy zabili kogoś sprawiedliwie czy nie? Po co się o nim wypowiadasz, skoro wcale go nie chcesz oglądać?

czyli filmu nie widziałeś? Możesz mieć wątpliwości natury etycznej co do sposobu zgładzenia Osamy, ale czemu boczyć się na film? Czyli co ? Nie wolno robić filmów o kontrowersyjnych sprawach? O ileż uboższa byłaby kinematografia, gdyby reżyserzy rozumowali podobnie. A co do procesu Osamy, to niby jak mieli przeprowadzić ten proces, skoro do schwytania go żywcem przez tyle lat nie doszło a i w tym wypadku lepiej było strzelać niż ryzykować życiem żołnierzy. A co gdyby zamach na Hitlera się powiódł, też byś uważał, że to be, bo gdzie proces.

ale ja w zadnym z paisanych postów nie powiedzoiałem ze jestem ogólnie przeciwko temu filmowi, tak jak słusznie zauwazyłas, chciałem tylko poruszyć problem natury etycznej, sam film w sobie może być tak jak wielu tu napisało bardzo dobry, jak obojrze to bede miał opinie na ten temat, ale ani razu nie napisałem że film jest zły, tylko że nie podba mi się jak amerykanie rozwiazali tą sprawe, a ze film mówi o tych wydarzeniach dlatego napisałem tutaj, zeby wywołac dyskusje, co jak widać sie udało. Co do hitlera zamachy na niego były przeprowadzane w czasach wojny, jak dobrze wiemy wojna kieruje sie własnymi zasadami, a raczej ich brakliem co już niejednokrotnuie zostało udowodnione, tymczasem Bin Ladena odstrzelili w czasach pokoju, gdzie jednak pewne zasady obowiazuja, mnie tylko zastanawia czemu wygodnieł było im go zabic, niz postwaic przed opinia p

no nie, w związku z wydarzeniami 11 września Ameryka ogłosiła, że jest w stanie wojny z terroryzmem i zastrzelenie Bin Ladena jest na tej samej zasadzie co zamachy na Hitlera, w końcu terroryzm to też rodzaj faszyzmu i co najgorsze trwa i ofiar przybywa. Ja tam uważam, że dobrze zrobili zabijając go, to nie wygoda, to konieczność. A proces to jak miałby wyglądać i gdzie się odbyć, wg. Ciebie, co też ten proces by wniósł poza bycie następną pożywką dla terrorystów?

a zabicie go nie jest pożywka dla terrorystów, przynajmnieli unikneli by oskarzen ze strony swiata arabskiego, ze stosuja te same metody z którymi walcza, wojne moga prowadzic dwa panstwa, dwa narody, albo ludzie miedzy soba, nie prowadzi się wojny przeciwko idei, ktora na dotek samemu sie stworzyło, spójrz że dla wiekszości świata arabskiego to amerykanie sa terroorystami, bo wchodza nieproszeni na swój teremn i wtracaja się w nie swoje konflikty probujac narzucic swój styl zycia w przeszłosci tez były wojny dla idei, i pwiemy jak to się konczyło, chocby krucjaty, idac ta drogą kazdego można pomówic o terroryzm i prowadzic przeciw niemu wojne, o miałby proces na celu, pokazanie całemu swiatu także arabskiej jego czesci, że czyny których sie dopuscił bin Laden byly zbrodnią, a tak zostanie on dla wielu bohaterem i meczennikie,m, to jest pożywka dla terrorystow

no i tak by można polemizować długo, bo wiadomo, że tak naprawę to pieniądz rządzi i tam gdzie interesy możnych tego świata są zagrożone tam są interwencje, a w wielu miejscach pozwala się wręcz na ludobójstwo a nawet jak Błękitne Chełmy gdzieś tkwią to i tak wygląda to na pro forma, bo za wiele uprawnień nie maja. Jednak to co zbudowała Al Kaida, ten rodzaj siatki oplatającej świat trzeba było drastycznie przerwać i zabicie Osamy oraz jego wielu współpracowników wyhamowało tą " inwazję" . Co do stworzenia samej idei terroryzmu politycznego ( definicje zresztą są kontrowersyjne) to jednak nie Ameryka ( choć ma zapędy na bycie szeryfem ) jest jego matecznikiem, prędzej np. IRA. ETA, Tamilskie tygrysy itp a obecnie to jednak fundamentaliści islamscy u których nastapiło poplątanie fanatyzmu religijnego z polityką są mieszanka wybuchową i trzeba ich zastopować. Jasne, że Ameryka nie ma czystych rąk jak i Chiny, Rosja i wiele innych państw, ale w tym wypadku skala mordowania zupełnie niewinnych ludzi zaczęła się rozszerzać i trzeba było to przeciąć i zauważ, że przynajmniej kilka łbów ma hydra mniej i pożywka wyschła.

zgadzam się z Tobą że to nie amerykanie stworzyli idee terroryzmu politycznego i ze wiele grup już wcześniej stosowało element strchu i pezmocy w celu uzyskania swoich ceklow, mi chodzi o idee terroryzmu globalnego który został sprowokawany tak jak wczesniej napisałem wtrącaniem sie USA w sprawy które nie dotycza ich politycznie a biznesowo, gdyby nie ich interwencje wiele tych konflików zachowało by charakter lokalny i ludzie na świecie nie mkusieliby się bac zamachów terrorystycznych ze strony takich organizacji jak Al-kaida, oczywiście że trzeba zwalczac takie ugrupowania, tylko pamiętaj że Osama i jego Al Kaida sa tak naprawde tworem USA, w koncu samo CIA wyszkoliło Bin Ladena, akiedy przstał być potrzebny ameryce, uznali go za wroga, ja nie twierzde, że zabicie Osamy było zlem i ze nic nie dało,tylko nie podoba mi się sposób w jaki to zrobiono, bo to moze tylko prowadzic dpo eskalacji takich zachowań, przytoczyłas metafore Hydry, ale pamiętaj że mitologiczna hydra miała to do siebie ze na miejsce każdego scietego łba wyrastały 3 nowe

no tak i teraz hydrze pt. megalomania hollywooodzka wyrosła następna głowa, Oskar dla Argo w ramach samouwielbienia za to jak widzisz Wróg nie dostał Oskara czyli Akademia miała podobne wątpliwości co Ty
Ps, errata do mojego postu powyżej, bo teraz to zauważyłam - Błękitne Hełmy oczywiście, sorry za błąd.

Ciesze sie ze go zabili w tej chacie. Ale w sumie wolalbym zeby przywiezli go do USA i wystawili na ulice tam hy sie nim juz sprawiedliwie zajeli. albo chpciaz mogli go przewiezc w klatce po glownej ulicy w NY a potem powiesic jak saddam. chociaz to zbyt szybka smierc. Osama powinien sie pomeczyc. a jeszcze wczesniej caly swoj majatek przeznaczyc na pomoc zolnierzom ktorzy doznali uszczerbku na zdrowie w wojnie z talibami.

Chrzescijanstwo religia milosci he ??

Żadna religia nie niesie miłości. Religia to bardzo negatywna sprawa.

Mój wpis nie miał nic wspólnego z religią chrześcijańską. Religia mnie w tym wypadku nie interesuje. Polityka USA doprowadziła do tego, że amerykanie mają problem z terrorystami.

mosad tez eliminowal (ladniej brzmi) hitlerowcow, procesow nie kojarze. tym bardziej jakiegokolwiek kiedykolwiek i kogokolwiek sprzeciwu czy pytan w tym temacie

A ja myślałam, że Ty oglądałeś ten film i się wypowiadasz. Był tu już taki jeden idiota, co to filmu nie obejrzał a chciał pokazać, że wie na jego temat wszystko. I nie, nie chcę Ci ubliżyć, ale idiota to idealne słowo.

Twoje zdanie, ja teź Ci nie chce ubliżyć, bo uważam że wszytsko da sie kulturalnie wyjaśnić i kobiet sie nie obraża, dlatego nie dam się wciągnąć w tą retoryke, jakbyś czytała uważnie, to byś wiedziała że już na samym poczatku zaznaczyłem ze filmu nie ogladałem i nie mam nic do niego pod wzgledem artystycznym, być może jest tak jak mowicie i jest to obraz wybitny, ja nie o tym, chciałem tylko wywołać dyskusje na temat spraw przedstawionych w filmie, o których wie cały świat, film jest tylko jedną z interpretacji tych wydarzeń, ale moim zdaniem nie jest konieczna znajomość filmu żeby móc dyskutować o rzeczach, o których bylismy wystarczajaco informowani z innych źródeł, nie podjełem sie oceny filmu i nie zrobię tego póki go nie zobacze, ale moja ocena rzeczy w nim przedstawionych nie ulegnie zmianie, sumienie mi na to nie pozwala, tak jak powiedziałem, nie obraże się za epitet którym mnie obdraowałaś,Twoje zdanie i masz do niego prawo, ja nie muszę się z nim zgadzac, tak jak Ty z moim, nie będę Cie namawiał do byś przyjeła moj punkt widzenia i wzajemnie, poprostu chciałem napisać co sam mysle i poczytać co myslą inni, na spokojnie, bez obrazania, jak widać to chyba jest za trudne, bo ludzie strasznie sie denerwuja jeśli ktoś mysli inaczej niż oni, a nawiązując do Twojego komentarza na temat islamu, ilu znasz muzułmanów, tak w życiu??

Moją odpowiedzią na Twoje ostatnie pytanie niech będzie ten film -
http://www.youtube.com/watch?v=ruOASffCA44&feature=share

ale straszne, ja sie zapytałem czy Ty znasz osobiście, jak widać masz problemy z czytaniem, albo rozumieniem, w kazdej grupie znajdą sie ekstremisci, i to nigdy nioe jest dobre, czy mowimy o islamie, judaiźmie (gdzie nadal obowiazuje zasada oko za oko), a nawet chrzeźcijaniźmie, ale uogólnianie tego i mówienie że wszyscy są muzułmanie są źli to poprostu fobia i brak tolerancji, a odpowiadając na moje pytanie wystarczyło napisać poprostu, nie nie znam :P:P

Niestety straszne, to co się wokoło dzieje. Nie Chrześcijaniźmie, a Chrześcijaństwie.
Kto powiedział, że wszyscy, hm?

dziękuje za poptawienie mnie, masz racje tak się pisze poprawnie, ale co do reszty to pewnie weźmy więc wszyscy karabiny w dłoń i ruszmy jak Brevik, pozadny katolik, bo niedługo niedobrzy islamisci opanują cała Europe i nic nie zrobimy, żałosne, no skoro krytykujesz ludzi tylko ze wzgledu na ich wyznanie, tzn. że wszyscy mulzumanie są dla Ciebie żli, łatwo jest uogóklniać, ciezej poznać

Zbrodniarze Hitlerowscy byli sądzeni uczciwie? Procesy Norymberskie nie wspominając już o Tokijskich to była zwykła pokazówka. Wielu ludzi skazano tam za zbrodnie których nie popełnili - sztandarowym przykładem jest Japoński Generał Masaharu Homma - skazany w Tokio przez amerykanów i do dzisiaj według polskiej Wikipedii winny zorganizowania marszu śmierci - z którym w rzeczywistości nie miał nic wspólnego. W Japonii już dawno został zrehabilitowany, także amerykańscy historycy przyznają, że była to po prostu zemsta Generała Mac Arthura za klęskę na Filipinach ale kogo to obchodzi?. Procesy Norymberskie i Tokijskie to była parodia prawdziwego procesu. A to że skazano w nich zbrodniarzy wynika wyłącznie z faktu, że większość niemieckich i japońskich wyższych dowódców była zbrodniarzami a nie z faktu że przeprowadzono im uczciwe procesy. Na tym tle odstrzelenie Osamy bin Ladena to żadna rewelacja. Amerykanie polowali już na Castro, Rosjanie odstrzelili Dudajewa itp itd.

Gościu jesteś śmieszny, podejmując takie działania jakie podjął Osama trzeba liczyć się z tym że w końcu przyjdzie ktoś i cie zastrzeli. Na tym polega ich praca żeby dorwać go bezbronnego i rozwalić, mieli wysłać mu zaproszenie do pojedynku ?

Ale ten film pokazuje właśnie to o czym piszesz, o tajnej egzekucji bez wyroku, na tak naprawdę w tamtym momencie bezbronnym człowieku. Może to zależy jakie kto ma wyjściowe nastawienie i na co zwraca uwagę w filmie, ale mnie ciarki przechodziły przy scenie ataku uzbrojonych żołnierzy na czyjś prywatny dom, w innym niezależnym kraju (ponieważ to Pakistan, to Amerykanom wszystko wolno :/) plączące dzieci, zabijanie z zimna krwią i bez wahania praktycznie nieuzbrojonych mężczyzn, a także kobiety którą po prostu zostawiają żeby się wykrwawiła. Już nie wspomnę o torturach, stratach nawet wśród załogi CIA i miliardach milionów wydanych na operację ścigania jednego człowieka. Ja nie wiem czy to taka propaganda i czy prosty kiepsko zarabiający Amerykanin (no są tacy - i największą amerykańską propagandą jest przemilczanie tego faktu) oglądając ten film będzie się cieszył z zabicia "swojego wroga numer jeden" czy po prostu wkurzy się jak zobaczy jak działa polityka, służby specjalne i na co wydaje się publiczne pieniądze.

CIA ma na koncie więcej zabójstw niż ma przeciętny człowiek wlosów na głowie i do tego kilka wywołanych wojen (Wietnam, II wojna w Zatoce itp). Po obejrzeniu tego filmu tak naprawdę nie mogłem uwierzyć jak Amerykanie mogą być dumni z tego wydarzenia!!! Dlaczego facet nie mógł mieć normalnego procesu! Przez 12 lat ambitnie chora kobieta latała za bin ladenem aż w końcu dopięła swego, pokazali jej masakrowane zwłoki jakiegoś faceta i dla świętego spokoju stwierdiła że to bin laden (nigdy go wcześniej zapewne nie widziała). Ten film to przyznanie ( nie celowe) do zbrodni.