Zaczynając oglądać ten film byłem przygotowany na to, ze film bedzie porazka.

Przede wszystkim dlatego, ze jako wielki fan horrorow, nie cierpię mieszania go z innymi gatunkami filmowymi, przede wszystkim z komedią. Najcześciej wtedy wychodzi z takiego filmu badziewie, bo ani to nie jest komedia ani horror.

Na imdb.com film ten ma rewelacyjne noty, wiec zaryzykowałem i obejrzałem.

I co?? I chyba to jest 1szy horror komediowy, któremu udało się spełnić oba warunki gatunku. Film był śmieszny, i momentami był ...hmmm...moze nie straszny, ale jak na horror o zombie....wprowadzał niepokój i momentami był krwawy ;)

Podobał mi się montaż tego filmu. Skojarzył mi się z Requiem dla snu - Aronofsky'iego. A klimat filmu w stylu Guy'a Ritchiego.

Wiadomo, ze to angielski humor, ktroy nie kazdemu przypada do gustu, ale jest kilka scen, gdzie można się pośmiać(np. jak udają zombie) rotfl
Kilka b.dobrych dialogów, charakterystyczne postaci itp.

Generalnie uważam ze warto obejrzeć. Choćby dlatego, zeby ocenić czy imdb.com się myli :)
jak dla mnie 8/10