No raczej;) ale jednak aktor to aktor, nie dostaje się ciągle roli w typowych komediach.

Niewolno, pomimo tego, że nie zgadzam się z Tobą w kwestii filmu to szanuję Cię za Twoją wypowiedź :) W końcu znalazł się ktoś, kto potrafi mądrze uzasadnić negatywną opinię na temat filmu :) Może się czepiam, ale skoro uważasz, że film to kompletne dno to czemu dałaś mu 3/10? :D

Ponieważ są gorsze filmy od tego, dlatego oceniam na 3 :)

Ja dałam 4, bo uważam, że każdy film zasługuje na coś, bo to jednak trudna robota (nawet, jeśli film jest do niczego;P ). Nie podobał mi się zbytnio, ale te 4 dać mogę;P

"najgorszy film z Carreyem jaki widziałam "

A ja uważam wręcz przeciwnie. :-) Rewelacyjna rola Carreya. Film po którym uwierzyłem, że to naprawdę aktor, a nie tylko komik z komedyjek.
Generalnie obsada jest mocną stroną filmu. Kate Winslet i Kirsten Dunst doskonale pasują do swoich ról. Elijah Wood najlepiej wypadł dla mnie w Sin City, to tutaj jako "mały perwert" z dysfunkcją do kobiet też się nieźle odnalazł.

Co do oceny, to nie ma o czym mówić: 9-10/10. Niesamowite kino do którego chce się powracać. Nareszcie film "romantyczny" i "o uczuciach" nie oznacza "UWAGA! Nie dotykać! Kino śmiertelnie niebezpieczne dla mężczyzn.".

''niewolno
dla mnie Carrey jest komikiem, jeśli to jest dobry film, to jednak wolę te
'przeciętniaki' ''
Ładnie szufladkujesz ludzi. Dobrze że są inni Fani kina bo aktorzy nie mieli by szansy się rozwinąć. Mnie w tym filmie tak Carrey zaskoczył że aż miło.

''zuzia997
Ja dałam 4, bo uważam, że każdy film zasługuje na coś, bo to jednak trudna robota (nawet, jeśli film jest do niczego;P ). Nie podobał mi się zbytnio, ale te 4 dać mogę;P ''
Kobieto to tak jakbyś dała jeden, bo u Ciebie skala się zaczyna od 4. Co za ignorancja. Z tymi ocenami się ośmieszacie.

każdy ma prawo do własnego zdania
nikogo nie szufladkuję, zresztą moja wypowiedź na ten temat była bardziej rozbudowana, dałam pełne uzasadnienie

Owszem, szufladkujesz.

Żałosne, że tacy głupcy mają prawo głosu.

niewolno
''najgorszy film z Carreyem jaki widziałam
dobra koncepcja, straszne wykonanie
3/10 kojarzy mi się to z tanią produkcją stworzoną po to, aby na siłę pokazać innego Carreya''

Carrey sam pokazał się z innej strony. Wykonanie jeszcze lepsze niż koncepcja. Dodatkowo okraszone poruszającą muzyką.

niewolno
''Ten film nie miał uroku. Wszystko było nijakie i
przede wszystkim to chronologiczne zamieszanie ogromnie mnie irytowało, zresztą kolory,
wszystko było takie biedne i zakończenie pozytywne mi do tego nie pasowało''

Sama sobie zaprzeczasz, bo już w drugim zdaniu opisujesz jego urok.Jak się czegoś nie da ogarnąć to czasami irytuje.

niewolno
''nie obchodzi mnie jakiej produkcji jest film, uczuć bohatera nie oddał,
był dla mnie szaloną psychodelą, którą sorry, ale dało się przewidzieć
nie czytałam przed filmem recenzji, nikt mi o nim nie opowiadał a
jednak nie było trudno się zorientować, jak potoczy się akcja
co więcej - skoro Carrey grał po to, by zwiększyć kontrast
psychiczny bohatera, to dziękuję bardzo ale jest wielu innych
aktorów, którzy bardziej się do tego nadają, bądź co bądź Carrey dla mnie całkowicie tam nie pasował
oglądałeś Hooligansów? ;> tam grał Wood i tak jak patrząc na Wooda
widziałam Froda zamiast jednego z kibiców, tak czekałam aż Carrey pokaże trochę swojego talentu i dowcipu''

Rozumię że pozostałych filmów z Carreyem nie rozgryzłaś przed zakończeniem i dlatego są o wiele lepsze?
Dwie sceny oddają całkowicie uczucia bohatera. Gdy wskakuje spontanicznie do pociągu i gdy budzi się sam w pokoju.
W kolejnych zdaniach szufladkujesz.

niewolno
''przeżyłabym, gdyby chociaż zakończenie było smutne,
utrzymane w 'klimacie beznadziei i zwątpienia', gdyby nie było szczęśliwe''

Jakie to płytkie. A co dalej? aha Ty wiesz. Będzie dobrze dalej.Dzięki.

niewolno
''właśnie to, że dali sobie szansę było dla mnie tym szczęśliwym zakończeniem ''

Znam mase związków gdzie ludzie dali sobie szansę. Nie było w wielu przypadkach szczęsliwe zakończenie.
W tym jednak pewnie będzie inaczej, bo rozpracowałaś ten film już podczas napisów początkowych.

niewolno
''dziękuję za propozycję, ale jednak nie skorzystam
nie lubię marnować swojego czasu na życzenie innych''

No cóż. To trzeba się wylogować,bo każdy Twój post tutaj z wyjątkiem pierwszego jest już na życzenie innych.

niewolno
''mam przepraszać za nonkonformizm albo wyrafinowany gust?
zresztą napisałam wyżej co mi w nim nie odpowiada? ;) ''

Pewna Pani też mówi że ma 170iq

niewolno
''po pierwsze: patrząc na poziom Twojej wypowiedzi stwierdzam, że faktycznie
żałosne jest zabieranie głosu przez człowieka Twojego pokroju,
który stara się za wszelką cenę narzucić komuś swoje upodobania,
ale niestety nie potrafi zrobić tego w inteligentny sposób,
więc posuwa się do najłatwiejszej metody, jaką jest napisanie tekstu w tylu
'Film jest genialny, a Ty nie...;]'
faktycznie! miło, że jesteś moim fanem i gromadzisz od kilkunastu lat informacje dotyczące mojej osoby,
jesteś też psychoanalitykiem i specjalistą w każdej dziedzinie,
dlatego możesz wydać na podstawie swoich papierów i nagrań opinię o mnie
gratuluję, może zrób sobie doktorat z 'niewolnoznastwa', polecam gorąco

po drugie: dla Ciebie film jest genialny, ale nawet dzieci w przedszkolu wiedzą, że istnieje coś takiego jak gust
Tobie się ten film podoba mnie nie, tak samo jak film, w którym jestem zakochana może odrzucić Cię na kilometr''

Te same dzieci jeszcze wcześniej wiedziały że istnieją bezguścia.
'Film jest genialny, a Ty nie...;]'
Kolega z forum pojechał Carreyem aby było śmiesznie.

niewolno
''dla mnie Carrey jest komikiem, jeśli to jest dobry film, to jednak wolę te
'przeciętniaki' ''

Znowu szufladkowanie.

niewolno
''Ponieważ są gorsze filmy od tego, dlatego oceniam na 3 :) ''

Ponownie szufladkowanie.

Wesołych świąt hoł hoł

Liberator
Spider-Man 3
Szklana pułapka
Harry Potter i Kamień Filozoficzny
Polowanie na druhny
9
Transporter 3
Garbi - Super bryka - lepsza ocena niż Zakochany... jak i inne filmy
Shrek - ocena 10 . Masakra
Nic śmiesznego - ocena 5 . Masakra

Reszty już nie trzeba wymieniać .
Jeszcze sobie posłodziłaś że masz wyrafinowany gust.
Ludzie! Zanim wdacie się z kimś w dyskusję. Spokojnie popatrzcie jakie filmy ogląda ta osoba, bo szkoda czasu a życie leci .

Widzę że już nie możesz się doczekać '' oszukać przeznaczenie 4 ''

Żałosne.

Panie 'mamnajlepszygustitylkojasięliczę',
powiem Panu tylko tyle, że zdania wyciągać z kontekstu potrafi każdy.
Każdy potrafi też obsmarować innego użytkownika.
Ale portale tylu 'filmweb' raczej nie służą do tego żeby się bluzgać, tylko żeby dyskutować o filmach. Mam zmienić zdanie dlatego, że Ty uważasz film za dobry? Słuchaj nie na tym to polega. Jest tutaj pełno osób, które lubią takie filmy jak ja i im Zakochany im się nie podobał.
Fakt faktem - zanim wdasz się z kimś w dyskusję, sprawdź jakie filmy lubi żeby uniknąć właśnie takich bezsensownych wypowiedzi i do niczego nie prowadzących kłótni. Nie wiem co chcesz tym osiągnąć, ale na pewno nie zmienisz mojego zdania. Tymbardziej, jeśli na każdym kroku chcesz mi udowadniać, że jestem kretynką - jaki to ma sens? Przecież i tak tego nie pojmę, nie zrozumię, więc na nic Twoje starania.
Pozdrawiam serdecznie

Krzysiek jestem :)
Nie mam zamiaru nikogo obrażać .
Ma prawo się Tobie nie podobać, tak jak mi wiele filmów się nie podoba.
Ja sam uważam że ciężko mi dyskutować o filmach nie znając jeszcze wszystkich klasyków różnych gatunków.
Uważam jednak że ocena 3 jest oceną nie przemyślaną, bo można film docenić nawet jak nam się nie podoba.
Takie oceny to się daje takim produkcją ''teksanska masakra'', ''american pie'' itd.
Widać że lubisz kino rozrywkowe także ten film jest skazany na złą ocenę od Ciebie.

Flijoye:
"Owszem, szufladkujesz.
Żałosne, że tacy głupcy mają prawo głosu."

Żałosne, że odmawiasz innym prawa głosu.

pozdrawiam
PROZAiC

PS. Aż nie mogę uwierzyć, że przegapiłem ten film. Jutro pędzę do Blockbustera.

ten watek to niezla prowokacja, pogratulowac:P

to niestety nie prowokacja.
Niektórzy naprawdę nie kumają tego filmu.

Obsada super, aktorzy dobrze się spisali, ale dla mnie film jest średni. Pomysł na film mi się podobał, ale myślałam, że wykonanie będzie nieco inne...

To jest jeden z tych tematów na których nawet nie chce mi się wykłócać.
Ten film jest tak bezapelacyjnie rewelacyjny, że aż nie ma co dyskutować.
Koncepcja jak i wykonanie to dla mnie rewelacja.
Plusy tego filmu:
- scenariusz
- aktorstwo
- zdjęcia
- muzyka
- montaż
- nowatorstwo!!

Przy tym filmie stwierdzenie, że ktoś nie zrozumiał filmu, nabiera dodatkowego znaczenia. Do niego na prawdę trzeba dojrzeć.
Dałem 10/10 i to jest mój ulubiony film.
Co jakiś czas go oglądam i zawsze robi na mnie takie samo wrażenie.

Film obejrzałem wczoraj i nie powalił mnie, jest "taki sobie".
To świetni aktorzy(a Kate to jedna z moich ulubionych) ale moim zdaniem nie były to ich najlepsze role.Za ten film daję 5/10.

Stilnes napisał wszystko, co należy sądzić o "Eternal Sunshine Of The Spotless Mind".
Cytat:
"Ten film jest tak bezapelacyjnie rewelacyjny, że aż nie ma co dyskutować.
Koncepcja jak i wykonanie to dla mnie rewelacja.
Plusy tego filmu:
- scenariusz
- aktorstwo
- zdjęcia
- muzyka
- montaż
- nowatorstwo!!
Przy tym filmie stwierdzenie, że ktoś nie zrozumiał filmu, nabiera dodatkowego znaczenia. Do niego na prawdę trzeba dojrzeć.
Dałem 10/10 i to jest mój ulubiony film.
Co jakiś czas go oglądam i zawsze robi na mnie takie samo wrażenie."

Podpisuję się pod tym. "Eternal Sunshine Of The Spotless Mind" to niezwykły obraz dla ludzi dojrzałych i wrażliwych. Obejrzałam go setki razy i na pewno obejrzę jeszcze tysiąc. U mnie ma pewną "dychę" i jak dotąd jest filmem mojego życia.

Stilnes i wszystkich, których urzekł ten film gorąco pozdrawiam :)

"niewolno"!!
narzekasz, że Carrey dla Ciebie jest komikiem i nikim więcej, i że nie pasuje do tej roli.
Więc wyobraź sobie, że nigdy nie widziałaś wcześniejszych filmów z Jimem Carreyem(mimo tego, że je widzialaś)
i oceń jego grę aktorską obiektywnie na bazie tylko tego filmu. Tak jakbyś nigdy wcześniej go nie znała z innych filmów.

a i jeszcze "żal mi dupę ścika" jak narzekasz na poziom wypowiedzi. Każdy ma swój styl i moim zdaniem nie trzeba się rozpisywać tak jakby się pisało doktorat, używać wyrafinowanych słów. A jeżeli "zal ci dupe ściska", bo ktoś nie dał jakiegoś argumentu to rozwiń wątek zadając temu szczęśliwcowi pytanie :)




"Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota, chociaż tego pierwszego nie jestem pewien" :)

Absolutnie się z Tobą nie zgadzam. Uważam że wykonanie w 100u procentach trafione, kolory w filmie cudne, trzeba być daltonistą żeby tego nie widzieć, film świetny. aha! Uważasz że dla Careya kręcą filmy? żeby zmienić jego wizerunek? heh dobre...

W pewnym sensie masz rację, chociaż dla mnie film jest na mocną 7, bo czegoś można było się z niego nauczyć, a i gra nie jest najgorsza. Carrey faktycznie nawet kiedy gra dramatyczne role, nie sposób odnieść wrażenie, że ktoś tu sobie urządza zakamuflowane jaja, dlatego zawsze słabo go jakoś widziałem poza rolami komediowymi. Facet ma jednak prawo sprawdzić się w czymś innym, bo go już totalnie tam zaszufladkowano, przez całe życie aktorskie robił z siebie pajaca na ekranie, to na koniec chciałby spróbować się w czymś innym. Natomiast Winslete wcale nie jest taka zła, ładna jest, pociągająca, ma wyrazista osobowość, dobrze sobie porodziła z zadaną rolą, jak dla mnie babeczka wypas. Co do fabuły filmu, to odniosłem wrażenie, że niektóre sceny były wtłoczone jakby na siłę, bez jakiejś wyraźnej potrzeby, trochę za bardzo gmatwało to główny wątek filmu, ale sam pomysł na wymazywanie niechcianych wspomnień był w porządku. "Zakochany bez pamięci" jest przede wszystkim udaną wiwisekcją naszych pragnień, obaw oraz zwykłego ludzkiego egoizmu jaki towarzyszy nam w stanach miłosnego zadurzenia. Dobra, koniec tego, lecę szybko do łóżka spać, bo już późno jest, ale przed zaśnięciem pomarzę jeszcze sobie, o randce z Kate na zamarzniętej rzece w blasku księżyca.

W reszcie jakaś konkretna odpowiedź (jedna z niewielu). Wydawało mi się że filmweb jest po to by podyskutować o filmie, aktorach, scenariuszu itp, a nie o tym kto jest żałosny i nie ma gustu. Jak dla mnie to ten wątek (jak i wiele innych) to jeden wielki śmietnik, nie dowiesz się nic o filmie, a tylko irytujesz się kłótniami ludzi. A szkoda...

zgadzam się najgorszy film z Carreyem jaki widziałam!!!!!!!

Zgadzam sie. Film dno. Dosc dobra gra aktorska, ale ogolnie jak dla mnie to klapa.

Oceniasz go w kategorii "filmy z Carreyem". Rzeczywiście, jest inny niż poprzednie. Należy jednak raczej spojrzeć na niego w kategorii "filmy Kaufmanna". Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym filmem, spodziewałem się głupawej komedii (vide "filmy z Carreyem, nie dotyczy oczywiście "Man On the Moon", ale to dzieło Formana) a dostałem interesujący komediodramat, który oceniam bardzo wysoko - na 8.

Pomysł na film był fajny ale to pseudoartystyczne gówniane wykonanie... Dla mnie ten film to bełkot i zbesztanie dobrego pomysłu. Powinni bardziej skupić się na relacji między Carreyem a Winslet gdy oboje mają już siebie wymazanych z pamięci - TO DAŁOBY TEMU FILMOWI NAPĘD KOMEDIOWY.

Jak Jim Carrey to tylko normalne komedie. Za "Człowieka z księżyca" już się chyba nie zabiorę ;p

Kolejny łoś co myślał że to jakaś następna część Ace Ventury albo Głupiego i głupszego -_-'

Przecież powiedziałem dlaczego mi się nie podobał. Dla twojej wiadomości Głupi i głupszy i Ace Ventura są lepsze od tego czegoś, bo jako komedie się przynajmniej sprawdziły, tak ja to odbieram.

Albo wiesz co? Uszanuj opinię drugiej osoby zamiast wyskakiwać z wyzwiskami. To nie internetowe przedszkole, to portal DYSKUSYJNY.

No więc tak jak GiG i AV sprawdzają się jako komedie, tak Eternal Sunshine of the Spotles Mind doskonale sprawdza się jako ambitne kino psychologiczne. A że nie dla wszystkich to inna sprawa... Nie każdy musi ogarniać takie tematy.

Jeśli nie lubisz ambitnego filmu, z dobrym aktorem to również nie polecam Ci ŚWIETNEGO "Człowieka z księżyca", polecę Ci za to Kac Vegas. ; )

Niestety Kac Vegas akurat mi nie podszedł ;)

Mam bardzo randomowy gust, bardzo lubię starocie, niektóre filmy psychologiczne, wszystko co związane z sci-fi i horrorem ale nie pogardzę też prostszym widowiskowym kinem jak Transformers 3. 'Zakochany' do mnie po prostu nie dotarł aczkolwiek trzeba przyznać, że ma jakąś fabułę i niezłe aktorstwo.

dokładnie najgorszy...

Przepraszam, ale nie będę czytać wszystkich innych postów. Osobiście uwielbiam ten film, ale nie każdy musi.
Nie wiem, czy widziałaś te filmy, ale jeśli nie i masz ochotę obejrzeć "innego Carrey'a" w innych produkcjach, to polecam : Numer 23 (bardzo gorąco !), Jestem na tak oraz Truman Show :)

ja natomiast zobaczyłem ten film kilka lat temu i uważałem że jest średni ale dzisiaj coś mnie podkusiło i zobaczyłem ponownie. teraz trafił do ulubionych, :) A ten montaż... ufff najpierw wydaje się chaotyczny ale potem ja przynajmniej miałem wrażenie że idzie takim nietypowym własnym torem. Dla mnie rewelacyjny.
NO i kolejny dowód na to że Carrey nie jest tylko komikiem;]

ja polecam.