PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=122832}

Zaplątani

Tangled
7,6 222 477
ocen
7,6 10 1 222477
7,2 25
ocen krytyków
Zaplątani
powrót do forum filmu Zaplątani

Ja myślałam nad czymś takim (Będę to opisywać w postaci "filmu"). SORRY ZA BŁĘDY ORTOGRAFICZNE I POWTARZANIE IMION PS. - Flynn i Roszpunka jeszcze nie są zaręczeni - wyciełam całą końcówkę i przyjęłam, że pierwsza część skończyła się na uścisku Roszpunki, Flynna, Króla i Królowej.

<Pokazany jest zamek i napis "Zaplątani 2", a potem kamera leci w dół i "wędruje" wśród mieszakńców>

Słychać głos Flynna: Ok, cześć wszytskim, pamiętacie mnie? Mieliśmy tu małe kłopoty niecały tydzień temu... Ale wszystko się dobrze skończyło, a dzisiaj jest bardzo ważna chwila - pierwszy dzień Roszpunki jako Księżniczki! Coż, z tego co widziałem, to jeszcze niezbyt przyzwyczaiła się do pałacowego życia... Tak samo jak ja... Niby od zawsze marzyłem o pałacu,a Król i Królowa zaproponowali mi jeden z pokoi, ale szczerze mówiąc jestem przerażony tym, jak Roszpunka zareaguje na to nowe życie... Ale chyba wszytsko będzie git... <kamera wreszcie dociera do zamku i do komnaty Roszpunki>

Roszpunka układała swoje włosy przed lustrem i cicho nuciła. Nagle na biórko wskoczył Pascal i spróbował wskoczyć jej na głowę.
- Pascal! - krzyknęła - Nie mam czasu na wygłupy! Jestem tak zdenerwowana, że chyba zaraz oszaleje!
Kameleon zrobił skruszona minę i mruknął cicho.
- Uczesałaś się już? - zapytał Flynn, który nagle pojawił się w jej komnacie. Jego nagłe pytanie tak zaskoczyło Roszpunkę, że ta chwyciła w dłoń leżąca obok patelnie i zamachnęła się.
- Hej! - krzyknął Rider i zrobił nagły unik - Uważaj! - dodał ze śmiechem i delikatnie wyjął przedmiot z rąk dziewczyny.
- Och, to tylko ty Julek... Bałam się, że to...
Flynn uniósł wysoko brwi. Spojrzał na nią w zadumie swoimi piwnymi oczami. Lubiła gdy na nią tak patrzył... Czuła się wtedy bezpiecznie
Nagle stało się coś niespodziewanego. Roszpunka zaszlochała i rzuciła mu się w ramiona... I to dosłownie, bo zawisła na nim całym ciałem,a on sam gwałtownie opadł na stojące nieopodal krzesło. Zaczął nieporadnie gładzić ją po krótkich, brązowych włosach.
- Ja się tak strasznie boję, że ona wróci i znowu będzie chciała cię skrzywdzić...
- Mnie...? Boisz się o mnie!? Przeciez ona więziła cię przez osiemnaście lat w wieży!
- Ale to ciebie chciała zabić...
Flynn przerwał jej i to w dość nietypowy sposób - pochylił się i pocałował w usta. Całowali się tak przez jakiś czas, aż w końcu cofnął głowę i wyszeptał:
- Roszpunko, uwierz mi, że to niemożliwe, żeby ta wiedźma wróciła...
W tej samej chwili drzwi otworzyły się i do komnaty wszedła Królowa. Gdy tylko zobaczyła ich zamarła. W sumie nic dziwnego, gdyż oboje tkwili w dość dziwacznej pozycji - dziewczyna praktycznie obejmowała go nogami w pasie i wtulałą się jego kaltkę piersiową, co mogło wyglądać nieco cudacznie. Obydwoje momentalnie odsunęli się od siebie z dość głupimi minami.
- Czy ja... Ehem...Nie przeszkadzam? - zapytała Królowa. Na jej twarzy malowało się coś, co w pewien sposób przypominało rozbawienie.
- Mamo! Oh nie, jasne, że nie! My tylko... - Księżniczka próbowała wymyślić coś, ale niestety nic nie przychodziło jej do głowy.
- Chciałam tylko powiedzieć, że oczekujemy was w jadalni.
"NAS!?" - pomyslał Flynn. Coż, kochał Roszpunke jak nikogo innego, ale wiedział, że nie może zostać w zamku. Nie czuł by się tu za dobrze. Miał nawet cichą nadzieję, że nie będzie musiał, ale to by było okropne być wciąż zdala od NIEJ.
- Dobrze - mruknęła i ześliznęła się z chłopaka - To ja się przygotuje - ciągle mam na sobie szatę nocną! Ale chyba mogę dalej nosić swoją starą, fioletową sukienkę, co nie Julek?
Brak odpowiedzi.
- JULEK!? - krzyknęła
- Ał, rany! Czemu na świętego fafącla (xP) tak na mnie wrzeszczysz?
- Czy ty mnie wogóle słuchasz?
- Oczywiście! - skłamał Flynn. Roszpunka spojrzała na niego podejźliwie, ale nic nie powiedziała.
- Słuchaj, musze lecieć - powiedział i pośpiesznie wyszedł z komnaty. Dziwnie się czuł gdy szedł zamkowymi korytarzami i nie musiał się ukrywać. Co prawda wszyscy strażnicy patrzyli na niego z wyraźna niechęcią, ale wiedzieli, że Król ma do niego pełne zaufanie, więc nie odzywali się. Młodzieniec wyszedł szybko na dwór by zaczerpnąć powietrza. Nagle tuż obok niego pojawił się Maximus.
- Hej Max - mruknął. Koń wyraźnie odczuwał jego zakłopotanie. Popatrzył na niego z uniesioną brwią i zarżał cichutko.
- Dzięki za pocieszenie - westchnął Flynn. Niespodziewanie usłyszał szelest w pobliskich krzakach.
- Ktoś tam jest? - zawołał. Szelest na chwilę stał się głośniejszy, a późnij słychać było oddalające się szybko kroki - Dziwne... Ała! Max! - wrzasnął, bo koń niecierpliwie pociągnął go za bluze - Co ty robisz?
Zwierzak pociągnął go w stronę zamku. Widać było, że czegoś się wystraszył i teraz chce jak najszybciej uciec - a skoro Maximus się czegoś bał, to strach pomyśleć co to mogło być...

Flynn powoli otwirzył drzwi i wszedł do jadalni. Z zażenowaniem stwierdził, że wszyscy - Król, Królowa oraz ich córka (nie mówiąc już o Pascalu) patrzą na niego.
- W końcu! - zawołał uradowany Władca - Usiądź tu proszę! - wskazał mu krzesło stojące najbliżej Księżniczki.
Rider powoli osunął się na siedzenie. Czuł, że jego serce wali jak młot - nie miał pojęcia dlaczego go tu wezwali. Rzucił Roszpunce rozpaczliwe spojrzenie, ale ta też najwyraźniej nie wiedziała o co chodzi.
- Posłuchaj... Julianie... - zaczęła Królowa.
Chłopak skrzywił się na samo wspomnienie jego imienia. Tylko Roszpunce pozwalał tak do siebie móić, ale przeciez nie mógł powiedzieć tego do jej matkI!
- Chcielibyśmy zaproponować, żebyście zamieszakli w zamku na stałe! No wiecie, nie tak tylko chwilowo, ale już na zawsze - żeby zamek stał się waszym domem!
- Naprawdę? - Dziewczyna próbowała udać szczęśliwą i chyba udało jej się nabrać rodziców, ale nie jego, co to to nie. Wiedział kiedy kłamie. Ale postarał się o uśmiech i rzekł:
- Dla mnie bomba! Zawsze chciałem zamieszkać w czymś większym od stodoły!
Władcy chyba nie poznali się na "dowcipie" i uznali go za zgodę.
- Świetnie! - zawołał Król - A teraz pozwólcie, ale mam parę spraw do załatwienia!
- A... - zawachała się Władczyni - Nie mielibyście ochoty... Mieć pokoju... Razem?
Roszpunka zrobiła zszokowana minę i poczerwieniała, a Julek zaczął tak gwałtownie kasłać, że kobieta zlękła się, czy nie ma jakiegoś ataku. Gdy tylko doszli do siebie dziewczyna zawołała:
- Mamo! - i rzuciła Flynnowi znaczące spojrzenie. Wnet zrozumiał o co chodzi i zawołał:
- Rany, ale mi się pić chce! Wiecie co, chyba się przejde do "Snuggly Duckling"... (Sorry, nie pamiętam jak to było po polsku!)
I wyszedł.
- Mamo! - odezwała się znów Roszpunka - Co ty robisz?
- No wiesz, Julek to bardzo przystojny i inteligenty chłopak, a poza tym jak na dłoni widać, że coś między wami jest! Chciałam tylko pomóc!
- Ale ja mam 18 lat! Umiem o siebie zadbać! A poza tym - jak możesz proponować NAM wspólny pokój!? Jak będziemy chcieli razem mieszkać, to będziemy!
- HA! Czyli jednak chciałabyś tego!
- Mamoooooo...!
- No dobrze, lepiej sprawdź co u niego. Ale jakby co - zawsze możesz zmienić zdanie...
Księżniczka westchnęła i wybiegła z jadalni.

- I wtedy powiedziała, czy nie chcemy mieć wspólnego pokoju - zakończył swoją historie Flynn.
- No to jednym słowem dzień pełem wrażeń! - zaśmiał się Haczyk z typowym dla siebie akcentem, a Max zawtórował mu rżeniem - Ale... Widzę, że jesteś raczej przygnębiony...
- "Przygnębiony"!? Do jasnej, ciasnej, ja jestem PRZERAZONY! Jestem profekcjonalnym złodziejem, a nie jakimś hotelowym pudelkiem - zawsze marzyłem, żeby zyc w luksusach, a teraz... Jakoś mi to nie odpowiada... Roszpunce zręszta też!
- A dziwisz się? Ona przez całę swoje życie nie założyła nawet butów!
- A tak w ogóle, to gdzie jest Nochal?
- Nochal?
- No wiesz - ten facet z dużym nosem...
- A on! Nie wiem, pewnie pisze kolejne poezje. Wiesz jaki on jest ronłanyczny.
- Chyba "romantyczny"
- To też.
- No dobra, dość gadania o mnie, czas abyś opowiedział co u ciebie.
- A nic, oprócz tej wrednej jędzy.
- Jakiej wrednej jędzy? - zdziwił się Flynn. Znał ten bar i jeszcze nigdy nie widział w nim ani jednej kobiety - może oprócz Roszpunki, ale ona była tu z jego winy.
- A taka jedna przyszła niewiadomo skąd. W gruncie rzeczy to niezła laska - no wiesz! Sukieneczka, czarne włosy i dość ostry makijaż, ale nie w moim typie - mogła by być spokojnie matką. Ciągle wypytuje wszyskich o Królestwo, czym doprowadziła do szału wiele osób. Hej... Słuchasz ty mnie?
Młodzieńca oblał zimny pot, gdyż zdał sobie zsprawę do kogo ten opis pasuje najbardziej, a - jeżeli się nie mylił - to oznaczało wielkie kłopoty...

CIĄG DALSZY W PIĄTEK (To był zaledwie pierwszy rozdział)

indy90

No i jak się wszyscy ze mną ładnie zgadzają! Widzisz? xD

ejj pisz dalejj plissssss.!! ciągle mśle o tych twoich opowiestkach i chcę sie dowiedziec co bylo dalej..!!!!!!!!!!!!!!!!!plisssssssssssssssssss

O cieszę się, że zaczęłaś znów pisać ! :) A już się bałam, że nie chcesz.
Właśnie skończyłam czytać Twoje ostatnie odcinki opowiadania i muszę przyznać, że to z pijana Mią było ekstra !!! :D
Ciekawe jak sobie teraz poradzi Roszpunka na zamku bez rodziców ???

Mam pytanko Dusiu, przewidujesz powrót Gertrudy ? ;)

Pisarka

Oj Roszpunka sobie na pewno poradzi....

użytkownik usunięty

Niedawno obejrzałam ZAPLĄTANYCH i do twojego opowiadania podeszłam z nie małą rezerwą...ale muszę przyznać,że mnie zaskoczyłaś. Stworzyłaś całkiem wciągającą historię i przede wszystkim utarłaś nosa wszystkim, którzy Cię bezpodstawnie krytykowali. Goń za marzeniem dziewczyno ;) a kto wie, może zostaniesz sławną pisarką ;) kibicuje Ci gorąco!

ocenił(a) film na 9

"utarłaś nosa wszystkim, którzy Cię bezpodstawnie krytykowali" - niunia, używaj słów, które rozumiesz :D. Utrzeć nosa i bezpodstawnie krytykowali - ty nie wiesz, co to znaczy :D

nautilia

Niezły Tekst :D

użytkownik usunięty
nautilia

Cóż, któż lepiej od ciebie wie co to znaczy "krytykować"... widzę, że weszłaś na forum tylko po to żeby rozładować negatywne emocje. Hmm może lepiej wrzuć na luz i poszukaj innych podniet w realnym życiu zamiast wyżywać swoje frustracje w internecie ;) Niuniu ;*

ocenił(a) film na 9

:D :D :D Wow, to nawet psycholożki tutaj zaglądają? I nawet na potrzeby jednego posta zakładają konto? I w dodatku piszą w podobnym stylu, co dwie inne grafomanki na tym forum? To jakaś plaga :D
Niunia, ja WYDAJĘ książki :D

...
Ach, te wasze słitaśne buziaczki, Dzieci Neostrady... :D

nautilia

Z tego, co czytam wynika, że tu i starsi często nie wiedza, co lub o czym piszą.Sączą jadem jak prawdziwe żmije.Ciekawe dlaczego? :x To pytanie retoryczne: P Mam nadzieję, że tym razem - wyjątkowo - starsi wiedzą, o co chodzi? xD

juliak7

Każdy starszy na tym forum wie o czym mówi i wie o co chodzi ... :P

indy90

Złudzenie optyczne. ;P

juliak7

Niestety nie ja np. zawsze wiem co mówię... :)))

ocenił(a) film na 6

gymg*wno znow sie odzywa :D
ktora obstawiasz, nauti? dusia czy ta druga?

Ja mimo wszystko uważam że powinniśmy być mądrzejsi i rozmawiać na forum na konkretne tematy jak ludzie dojrzali a nie wdawać się w kłótnie z małolatami którzy nie widzą nic innego oprócz czubka własnego nosa i nigdy nie przyjmą do wiadomości opinii osób starszych i dojrzałych wiem bo miałem wiele takich sytuacji na innych forach... możesz do nich mówić jak do słupa bo oni jednym uchem wpuszczają a drugim wypuszczają .... niestety tacy są gimnazjaliści w dzisiejszych czasach ... co zrobić... :P

użytkownik usunięty
indy90

Słusznie, wyraziłam swoje zdanie i nie mam zamiaru kontynuować tej dyskusji, bo to do niczego nie prowadzi.

I tak trzymać nie ma co wdawać się w kłótnie bo to do niczego nie prowadzi... Ludzie powinni się wspierać nawzajem a nie kłócić o byle co...

ocenił(a) film na 8

Piszesz super, Dusiu! Masz talent!

ocenił(a) film na 8

Pisz, proszę! Fajnie się rozwija akcja!

Już przestałaś pisać? :(?

ocenił(a) film na 8

Co do opowiadania to biorąc pod uwagę młodość i brak doświadczenia autorki nie jest najgorzej, ale "szału" również nie ma. "Sequel" ten tworzy mniej więcej koherentną całość, natomiast język poraża natłokiem błędów rozmaitego rodzaju oraz - bądźmy szczerzy ogromną dozą banalności (uwzględniając nawet specyfikę gatunku). Przed Tobą autorko naprawdę dużo pracy, jeśli już powzięłaś zamiar zajmowania się w dalszym życiu tą niewdzięczną czynnością jaką bezsprzecznie jest pisanie. Nie mówię naturalnie o pracy warsztatowej w rodzaju "jak wrócę w pt ze sql to trochę popisiulkam", ale o naprawdę solidnej pracy pod okiem doświadczonego mentora (jeśli zechce podjąć się poniekąd infantylnego zadania). Ogromnym minusem jest w tym wszystkim zadziwiająca nieumiejętność zrozumienia przez autorkę funkcji forum Filmweb - jest to FORUM FILMOWE i na mocy definicji służy do wypowiadania opinii nt. filmów, a nie form literackich ( a tym bardziej ich umieszczania), a obsesyjne zamieszczanie tutaj dalszych części świadczy jedynie o niedojrzałości i dziecinnej wręcz przekorze, a także desperackiej (w moim personalnym odczuciu) chęci otrzymywania MIŁYCH komentarzy. Dlatego też z góry przepraszam, że mój komentarz nie brzmi "ale sweet napisałaś, podoba mi się, pisz dalej, masz TALENT". Pozdrawam

KIEDY KOLEJNA CZĘŚĆ?@#a może już nie piszesz? :I

ocenił(a) film na 8

z początku Twoje opowiadanie mi się spodobało. Miałaś fajny pomysł, wizję.. Lecz wykonanie jest już gorsze, niż to, co masz w głowie. Według mnie, jak na opowiadanie za mało jest w Twoim dziele opisów, są tylko dialogi. Na przykład ten fragment: "Gdy tylko spostrzegli, że są obserwowani szybko zjechali po zboczu (<zakładając że szli po takiej drodze - z jednej strony krzaki, a z drugiej mała "przepaść") prosto do błota." mogłaś wcześniej napisać, że idą po takiej i takiej drodze, a nie dodajesz to w nawiasie. Jak już mówiłam, z początku nawet z chęcią to czytałam. Później zrobiło się po prostu nudnie, same dialogi, żadnych opisów, przemyśleń bohaterów... Po rozpoczęciu 3 części przestałam czytać, bo zwyczajnie nużyły mnie te ciągłe dialogi. Jednak, masz plusa, bo masz fajne poczucie humoru i potrafisz pomysłami zaskoczyć czytelnika. ;)

DadaJaMajka

Nie no super super ale obie ,,pisarki,, maja jakiś zastój :D

Sunsho

Pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie w imieniu autorki tego tematu (myślę, ze nie będzie miała mi tego za złe) - Dusia ma problem z brakiem pomysłu na rozwinięcie akcji. Uznałam, że warto poinformować o tym wszystkich, którzy wyczekują na dalsze części, zawłaszcza, ze ona tego nie czyni.

To jest FORUM, jak już wiele osób powtarzało. Sama uwielbiam pisać, ale mam na to Worda czy swoją stronę. Zawalasz filmweb, a swoją drogą to opowiadanie i tak nie jest ciągłe, bo co chwila ktoś coś pisze. Załóż sobie bloga czy stronę(blog.onet.pl, blog.tenbit.pl, blog.pl, vgh.pl, mylog.pl, no i przede wszystkim fanfiction.net oraz wiele wiele innych- tutaj już ci posłuży wujek google) i zabierz swoje czytające koleżanki. Pisz, jeśli sprawia ci to przyjemność, ale na Boga, nie tutaj, bo to nie jest miejsce na to. I jasne, zareklamuj się, prześlij link or etc., jeśli chcesz mieć czytelników.
Pomijając mój wcześniejszy wywód, z czystej ciekawości zaczęłam czytać to opowiadanie. Nie wiem ile masz lat, ale jak na mój gust nie jest dobrze. Większość, właściwie wszystko, to dialogi, nawet nie najlepiej zakończone. Dodatkowo błędy ortograficzne, ale to pewnie tłumaczy wiek i pośpiech. Zero opisów, ciągłości zdarzeń.
No cóż, mogę życzyć powodzenia, wytrwałości i ładnej szaty graficznej na blogu.

ocenił(a) film na 9

SUPER, EKSTRA, MEGA, GENIALNIE.. mogłabym tak wymieniać i wymieniać.. ;)
pisz dalej i nie przejmuj się osobami które nie doceniają twojego talentu, PO PROSTU CI ZAZDROSZCZĄ I TYLE!
mi się bardzo podoba ;d aż założyłam sobie konto na Filmwebie by ci to powiedzieć ! ;** SUPER!

ocenił(a) film na 9
Mika9842

ale z drugiej strony, na prawdę polecam ci założenie swojego bloga ( np. na onet ) to nie jest trudne a są tego duże plusy:
-unikniesz tak licznej krytyki o zaśmiecaniu forum internetowego
-nikt nie będzie miał prawa się ciebie czepiać, bo to twój osobisty blog
przemyśl to sobie, a i czekam na kolejne opowiadanie ;)
POZDRAWIAM

ocenił(a) film na 9

Wprawdzie to z tym blogiem rozumiem, no ale chwila, chwila.. zatrzymałaś w tak ważnym momencie i nawet nie raczysz tego dokończyć ;PP
proszę nie rób nam tego ;d już trochę minęło od twojego ostatniego postu.. mam nadzieje że jeszcze kiedyś przeczytam jak się to zakończyło ;)))

http://zaplatani2-mojeoopowiadanie.blog.onet.pl/ Móój Blog !! wchodzciee a bd dodawac kolejne posty !!

Pisz! Proszę! Też czekam na ciąg dalszy!!! Ja chcę poznać zakończenie! ;D

Kiedy kolejna część ? Czekam z utęsknieniem;) ;D

ocenił(a) film na 10

Oj, coś mi się wydaję, że _Dusia_ już po prostu nie pisze... Tyle czasu minęło od ostatniego wpisu i nic. Ale może to jednak cisza przed burzą... Miejmy nadzieję, że ta ;)

użytkownik usunięty

Hej wszystkim :&gt;
Na wstępie chcę nadmienić, że kiedy pisałam to opowiadanko miałam 12 lat. Dodam też, że przestałam tu wchodzić i pisać z powodu... hm, swego rodzaju "choroby". Nie owijając w bawełnę - miałam zaczątki depresji, która potem przerodziła się w anoreksje. Nie jest to temat, o którym lubię pisać (zwłaszcza w internecie), ale uznałam, że trzeba się jakoś wytłumaczyć. Teraz mam 16 lat (chodzę do 1 liceum) i widząc tego fica mam ochotę schować się w kącie i usunąć wszystkie posty... Dobra, może tego nie zrobię. Ale sęk w tym, że po takim czasie mój styl pisania zmienił się drastycznie i nie tworzę już niczego tego typu. Wiem, że to z lekka chamskie wchodzić tu i tłumaczyć się dopiero teraz, ale szczerze mówiąc wątpię, czy ktokolwiek jeszcze tu zagląda :&gt;
Anyway, moja droga koleżanka Jennie niedawno przypomniała mi o tym zapomnianym już poście i dlatego tu jestem. Dzięki wszystkim za krytyki, pochwały i wspieranie mnie w pisaniu. Bardzo dużo to dla mnie znaczyło, dlatego też postanawiam zostawić wątek w spokoju (może za kolejne 4 lata tu wpadnę i znów będę się śmiała z moich dawnych fantazji, które tu przelewałam~). Pozdrawiam :&gt;

ocenił(a) film na 6

http://tangled-forever.blogspot.com/

Blog dopiero powstał. Zapraszam :)

ocenił(a) film na 9

Opowiadanie fajne, ale zgadzam się z innymi... Dobra, lubisz pisać, ale nie powinnaś pisać tego na tym forum, bo:
1. Forum jest po to by pisać o filmie- co ci się podobało, a co nie, który bohater ci się nie spodobał, jakie występują błędy itp.
2. Jeśli lubisz pisać to (tak jak inni radzą) załóż bloga gdzie będziesz mogla pisać do woli, a inni jak nie będą chcieli czytać- nie będą wchodzić na bloga i nie będą cię spamować i dodawać przykrych komentarzy

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones