Leszek Lichota zagrał wspaniale tytułowego Znachora. Wątek z Zośką też super. Troszkę drażniła mnie para młodych (córka Wilczura i pan hrabia). Anna Dymna w poprzedniej wersji była niezapomniana. Niemniej film udany. Może bez fajerwerków , ale na jesienny wieczór w sam raz.