Netflix jak to Netflix, nie byłby sobą jakby coś nie spi...... . Właśnie jestem po seansie następnego potworka Netflixa. Czytałem ksiazke oglądałem wersję z lat 80 i ta z 30, ale coś takiego może zrobić tylko on. Jakbym oglądał powtórkę z wiedzmina literatura na co to komu wykorzystajmy imiona no może wygląd reszta jest do d..y zrobimy swoje, a trzeba się pozbyć patriarchatu bo baba musi rządzić nie ma znaczenia w jakiej to dzieje się epoce. Ktoś nie wygodny trzeba go wywalić bo po co on komu, psuje mi koncepcję. Dobrze że nie ma różnic rasowych bo to już by było całkiem nie do przyjęcia. Gra aktorska średnia, cały film nie umywa się do poprzednika lub literatury, pewnie znajdą się tacy którym podobał się wiedźmin to może i to coś im przypadnie do gusty. Ocena 3/10
Zgadzam się z Tobą. Oglądając poprzednie wersję byłem zachwycony. Nadal uważam za najlepszą ta z 82. To co wypuścił netflix masakra. Ogladam na raty no nie jestem wstanie oglądać tego ciągiem.