Technicznie bardzo dobry, jak na polski film. Było słychać co mówią aktorzy, co jest wyjątkowe. Zdjęcia bez wysilania się na oryginalne, czyli najczęściej pretensjonalne kadry. Świetna scenografia i kostiumy. Muzyka w klimacie. Cała reszta, czyli scenariusz, gra aktorska, prowadzenie narracji i sama opowieść to DNO.
Zgadzam się. Scenografia , kostiumy - bardzo dobre. dramaturgia,,wiarygodność postaci - to poziom "Klanu" ,albo innego serialu. Jedynie postać Zośki ( Anna Szymańczyk) jest dramaturgicznie wiarygodna. Nie rozumiem tych wszystkich zachwytów...Film ( w przeciwieństwie do "Znachora " Hoffmana) nie budzi żadnych emocji do których chciałoby się wrócić. Do obejrzenia na " dwa razy -pierwszy i ostatni".