"Jurassic Park: Obóz Kredowy": Jak powstawała historia?

Motto serialu "Park Jurajski: Obóz Kredowy" mogłoby brzmieć: Przyciągną cię dinozaury, ale wciągnie cię opowieść. To pierwszy serial animowany zrealizowany w ramach wielomiliardowej serii "Jurassic World", a także pierwsza odsłona serii, w której wydarzenia poznajemy wyłącznie z perspektywy nastoletnich postaci.

Pełna dinozaurów akcja może wciągnąć widza na czas trwania filmu, jednak przy dłuższej opowieści, jaką jest serial, trzeba stworzyć przede wszystkim przekonujące postacie – mówi producent wykonawczy i showrunner serialu Scott Kreamer ("Kung Fu Panda: Legenda o niezwykłości", "Cleopatra in Space").


Planując fabułę serialu, Kreamer wraz z producentem wykonawczym i showrunnerem Aaronem Hammersleyem ("Kung Fu Panda: Legenda o niezwykłości", "Star Butterfly kontra siły zła") postanowili skupić się na zmieniających się relacjach pomiędzy młodymi bohaterami. Wydarzenia na wyspie zbliżają ich wszystkich do siebie oraz odmieniają każde z nich z osobna.

Odkrywają w sobie moc nie tylko przetrwania, ale również podejmowania właściwych wyborów. Chcą naprawić to, co sknocili inni. Te dzieciaki chcą obronić dinozaury przed tym, co źli ludzie robią im we wszystkich filmach z serii – mówi Kreamer.

Ważną częścią serialu jest jego synergia ze światami przedstawionymi w filmach z serii "Park Jurajski" i "Jurassic World". Fani serii z łatwością rozpoznają postać doktora Wu — a także stworzoną przez niego zabójczą hybrydę, jaką jest Indominus Rex — oraz wychwycą odniesienia do znanych z "Parku Jurajskiego" naukowców: Alana Granta i Ellie Sattler. Ponieważ akcja pierwszego sezonu serialu rozgrywa się w tym samym czasie, co wydarzenia z filmu "Jurassic World" z 2015 r., widzowie będą mogli poznać tę historię z nowego punktu widzenia, jednocześnie wyłapując znane im z filmu szczegóły.

W jednym z odcinków dzieciaki widzą, jak Indominus Rex biegnie przez dżunglę w stronę głównego parku, a z helikoptera padają w jego stronę strzały. To scena znana z filmu, jednak tym razem przedstawiona z perspektywy nastolatków – mówi Hammersley.

Podobnie jak filmy, serial trzyma widzów w ciągłym napięciu. Koniec odcinka wcale nie oznacza rozwiązania akcji; zamiast tego przedstawiona na przestrzeni kilku odcinków historia zmierza ku zapierającej dech w piersiach kulminacji.


Bardzo ucieszyło mnie to, że w serialu odważnie poruszaliśmy trudne tematy. Uważam, że publiczność musi uwierzyć, że te dzieciaki naprawdę znajdują się w sytuacji zagrożenia życia – mówi Hammersley.

Aby zapewnić, że opowiadana w serialu historia będzie zarówno porywająca, jak i wierna oryginałowi, scenarzyści blisko współpracowali z twórcami poprzednich filmów z serii, w tym ze scenarzystą i reżyserem Colinem Trevorrowem oraz legendarnym producentem Frankiem Marshallem, którzy są także producentami wykonawczymi serialu.

Mieszkam w Wielkiej Brytanii, więc na początku pracowałem stamtąd. Czytałem konspekty i scenariusze i dodawałem do nich uwagi. Ale cały projekt stał się tak wciągający, że spytałem, czy mógłbym posiedzieć przez kilka dni w pokoju scenarzystów. Było dokładnie tak, jak to sobie wyobrażałem. Zbiór umysłów pracujących razem, by opowiedzieć historię. Byłem zaszczycony, że mogę być częścią tego kręgu – mówi Trevorrow.

Colin stanowił kluczowy element procesu powstawania serialu. Czytał scenariusz, przyglądał się animacjom i projektom. Na każdym kroku upewniał się, że wszystko w serialu będzie spójne z całym Jurajskim uniwersum zarówno pod względem estetycznym, jak i narracyjnym. Jednocześnie od samego początku zachęcał nas, byśmy stworzyli swój własny serial — taki, jaki sami chcielibyśmy obejrzeć, gdy byliśmy dziećmi – opowiada Kreamer. 


Studio DreamWorks Animation odwiedził także niepodważalny autorytet we wszystkich kwestiach związanych z "Jurassic World", jakim jest Steven Spielberg. Reżyser poznał twórców oraz obejrzał serial przed jego premierą. Był bardzo uprzejmy i przychylny, a także szczerze zainteresowany naszą pracą. Filmy Spielberga są bezsprzecznie czarujące. To właśnie ten aspekt najbardziej mnie zafascynował: możliwość umieszczenia w naszym serialu scen, które przywodzą na myśl magię oryginalnego filmu – opowiada Hammersley.

Celem scenarzystów serialu "Park Jurajski: Obóz Kredowy" było przede wszystkim stworzenie kilku widowiskowych i pełnych emocji mini-filmów, które wspólnie składałyby się na opowiadaną na przestrzeni całego serialu historię. Trevorrow wyjawił twórcom serialu, w jakim kierunku będzie zmierzał następny film z serii "Jurassic World", jednocześnie dając scenarzystom wolność w tworzeniu własnych historii.

Związek między serialem a filmami ewoluował w trakcie pisania scenariusza. Na początku opowiadaliśmy historię, która toczyła się równolegle z pierwszym filmem. Kiedy jednak ten wątek fabularny dobiegł końca, serial zaczął nabierać własnego charakteru. Otwarcie powiedziałem scenarzystom o wydarzeniach w "Dominion" i kierunku, w którym zmierza ten film. Dało im to swobodę, aby podejść do tematu w trochę ambitniejszy sposób i napisać serial, który wykorzystuje możliwości z przyszłości serii, mimo że dzieje się w przeszłości – mówi Trevorrow.