Znany polski reżyser Janusz Majewski kręci swój najnowszy film na Mazurach. Akcja rozgrywa się w malowniczo położonym pensjonacie. Główne role grają Magdalena Cielecka i Leon Niemczyk. Akcja filmu o znaczącym tytule "Po sezonie" rozgrywa się w mazurskim pensjonacie, w którym w styczniu zamiera zazwyczaj ruch turystyczny. W drodze wyjątku właścicielka pensjonatu zgadza się jednak gościć u siebie młodą kobietę, która co roku u niej wypoczywa, jest zatem traktowana prawie jak jeden z domowników i starszego mężczyznę, którego kiedyś poznała. Dzięki temu zbiegowi okoliczności między tymi posezonowymi turystami rodzi się z czasem rodzaj związku przyjacielsko-miłosnego. - Ze względu na klimat pensjonaty na Mazurach są zimą zazwyczaj martwe - mówi reżyser filmu Janusz Majewski (m.in. "C.K. Dezerterzy"). - Chciałem więc wykorzystać nasz własny pensjonat w Laśmiadach, również ze względów ekonomicznych, a ten scenariusz został tak skonstruowany, że mogłem to zrobić. To kameralna historia dwojga ludzi, którzy mimo różnicy wieku znajdują wspólne płaszczyzny porozumienia. Młodą kobietę gra Magdalena Cielecka, a starszego mężczyznę Leon Niemczyk. Oprócz nich występują również: Ewa Wiśniewska, Małgorzata Socha i Zbigniew Buczkowski. W sumie mamy tylko 15 dni zdjęciowych. W dawnych czasach pewnie kręcilibyśmy ten film trzy razy dłużej. Dzisiaj jest jednak lepszy sprzęt, ale przede wszystkim są wymogi ekonomiczne. Myślę, że film gotowy już będzie za dwa, trzy miesiące, a na ekrany wejdzie w nowym sezonie filmowym, czyli po wakacjach. Producentem i autorem zdjęć do filmu "Po sezonie" jest Witold Adamek. To już 10 wspólna produkcja Janusza Majewskiego i Witolda Adamka realizowana na Mazurach. (...)