Około 305 tys. widzów obejrzało
"Quo Vadis" Jerzego Kawalerowicza podczas pierwszego weekendu dystrybucji. Nie był to jednak rekord, jakiego spodziewali się (lub raczej o jakim marzyli) producenci. Film wszedł na ekrany w niespotykanej dotąd w Polsce ilości 150 kopii a mimo to, nie pobił dotychczasowej pierwszej trójki. Przypomnijmy, że rekord otwarcia wciąż należy do
"Pana Tadeusza". Film, który był rozprowadzany w 98 kopiach, obejrzało w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania 420 tys. widzów. Kolejne miejsca na tej liście zajmują:
"Ogniem i mieczem" (335 tys. widzów, 75 kopii) oraz
"W pustyni i w puszczy" (322 tys. widzów, 118 kopii).
Może jednak nie wszystko stracone, choć wiadomo, że koszt superprodukcji
Kawalerowicza zwróci się dopiero wtedy, gdy obejrzy ją ponad 7 mln widzów.