Trylogia, to ostatnimi czasy najpopularniejsze słowo w Hollywood, zaraz po sequelu i remake'u. Wszystko wskazuje, że po
"Terminatorze" czy
"Tintinie", kolejnym obrazem, który doczeka się co najmniej trzech filmów będzie
"Star Trek".
W wywiadzie dla MTV
Simon Pegg (
"Hot Fuzz"), który w filmie
J.J. Abramsa gra młodego mechanika USS Enterprise Scotty'ego przyznał, iż podpisał kontrakt na zagranie postaci w trzech filmach z serii. Oczywiście zielone światło dla kontynuacji Paramount da dopiero po tym, jak
"Star Trek" Abramsa zarobi odpowiednio dużą sumę pieniędzy.
Najnowszy
"Star Trek" to już jedenasty pełnometrażowy film inspirowany
serialem z lat 60-tych. Tym razem poznajemy młodość załogi USS Enterprise, kiedy są oni uczniami Gwiezdnej Akademii. Ich przyszłość chce zniszczyć wódz Romulan, który dzięki podróży w przeszłość zamierza wyeliminować Kirka i jego przyjaciół zanim staną się najsłynniejszymi wędrowcami we wszechświecie.