Wyemitowany przez TVN sześcioodcinkowy serial
Bogdana Rymanowskiego "Szpieg" miał mniej widzów niż programy pokazywane w tym samym czasie przez konkurencyjne stacje.
Średnia oglądalność emitowanego we czwartki o 21.30 serialu wyniosła 1,57 mln widzów - wynika z danych AGB Nielsen Media Research przygotowanych dla Wirtualnemedia.pl. TVN w czasie nadawania produkcji miał 11,98 proc. udziału w grupie 4+ i 10,17 proc. w grupie 16-49. Rok wcześniej TVN w tym paśmie oglądało 2,28 mln widzów, co dawało kanałowi odpowiednio 18,16 proc. i 17,78 proc. udziału.
Podczas nadawania
"Szpiega" TVN była dopiero czwartą stacją pod względem gromadzonej widowni. Liderem pasma z oglądalnością wynoszącą 4,28 mln osób był Polsat. Stacja emitowała wtedy głównie filmy fabularne, ale tak wysoki wynik dały jej pokazywane w dwa ostatnie czwartki mecze Euro 2008, w tym spotkanie Polski z Austrią transmitowane 12 czerwca (wtedy
"Szpieg" miał tylko 640 tys., widzów, a mecz w Polsacie - 10,59 mln). Na drugim miejscu w tym paśmie znalazła się TVP 1 (2,33 mln, filmy i "Sprawa dla reportera), a na trzecim - TVP 2 (1,79 mln; gł.
"Rodzina Trendych",
"Dr House" i "Warto rozmawiać").
Przedstawiciele TVN przed wprowadzeniem
"Szpiega" do emisji deklarowali, że produkcja została zrealizowana nie dla czystego zysku, ale dla idei. - To nie jest projekt na komercyjną antenę, ale jeśli TVP nie realizuje podobnych produkcji, musimy czasem przejmować jej misję - tłumaczył wtedy Edward Miszczak, dyrektor programowy kanału.
Misyjność serialu
Rymanowskiego dostrzec można także analizując profil widowni produkcji. Najchętniej
"Szpiega" oglądali bowiem mieszkańcy średnich i dużych miast oraz osoby ze średnim i wyższym wykształceniem. Poza tym wśród widzów dominowały kobiety i ludzie od 40. do 44. roku życia i powyżej pięćdziesiątki.
Na reklamach nadawanych wokół serialu TVN zarobiła 7,75 mln zł (dane cennikowe bez rabatów).