Brzmi to mocno nieprawdopodobnie, ale kto wie, może na fali mody ekranizowania gier komputerowych powstanie również filmowa wersja "The Sims", jednej z najpopularniejszych gier ostatnich miesięcy.
Dla tych, którzy nie wiedzą "The Sims" jest symulacją codziennego życia. Gracz otrzymuje kontrolę nad wirtualnymi postaci, tytułowe simy, nad których życiem będzie teraz dzierżył pieczę. Gra nie ma specjalnej fabuły i oferuje nam prawie całkowitą wolność wyboru. Możemy pokierować naszym simem tak, żeby zrobił on karierę, jako szef jednej z dużych firm, możemy też uczynić z niego doskonałego złodzieja.
Nad ekranizacją pracują obecnie specjaliści z wytwórni Warner Bros. Obraz opowiadał będzie historię dwóch Bogów kontrolujących życie przeciętnej amerykańskiej rodziny.
Dla tych, którzy nie wiedzą "The Sims" jest symulacją codziennego życia. Gracz otrzymuje kontrolę nad wirtualnymi postaci, tytułowe simy, nad których życiem będzie teraz dzierżył pieczę. Gra nie ma specjalnej fabuły i oferuje nam prawie całkowitą wolność wyboru. Możemy pokierować naszym simem tak, żeby zrobił on karierę, jako szef jednej z dużych firm, możemy też uczynić z niego doskonałego złodzieja.
Nad ekranizacją pracują obecnie specjaliści z wytwórni Warner Bros. Obraz opowiadał będzie historię dwóch Bogów kontrolujących życie przeciętnej amerykańskiej rodziny.