New Line Cinema może odetchnąć z ulgą.
"Złoty kompas", pomimo bardzo słabego wyniku w Stanach Zjednoczonych, jest jednak produkcją dochodową. Choć w Ameryce zarobił nieco ponad 60 milionów dolarów, to jednak w pozostałych krajach świata sprzedaje się rewelacyjnie i od swojej premiery w sumie uzbierał już ponad 315 milionów.
Producenci nie kryją zadowolenia z wyników w zagranicznym box office'ie. I mają ku temu wszelkie podstawy. Film w większości rynków sprzedaje się znakomicie, a przed produkcją jest jeszcze kilka krajów do zdobycia, w tym Japonia, na którą New Line bardzo liczy.
"Złoty kompas" to adaptacja pierwszego tomu bestsellerowej trylogii Philipa Pullmana. Dobry ogólny wynik daje spore szanse na to, iż wkrótce do produkcji trafi drugi tom
"Zaczarowany nóż".