Druga część
"Transformers" potrzebowała premier w zaledwie dwóch krajach, aby zająć pierwsze miejsce w zestawieniu światowego box-office'u. Superprodukcja
Michaela Baya pokazywana była w ten weekend w Wielkiej Brytanii i Japonii, gdzie zarobiła 20 milionów. Pierwszy film o robotach z kosmosu zgarnął łącznie poza Stanami Zjednoczonymi 389 milionów i zapowiada się na to, że sequel poprawi ten wynik. Światową premierę
"Zemsty upadłych" zaplanowano na środę.
Na drugim miejscu zwycięzca z ubiegłego tygodnia, czyli
"Terminator: Ocalenie". Obraz
McG zgarnął przez weekend 18,4 mln. dolarów, zaś łącznie na jego koncie znajduje się już około 200 mln. Pierwszą trójkę zamyka komedia
"Kac Vegas", której łączny rezultat to na razie 30,4 mln. Film wyświetlany jest jednak w stosunkowo małej ilości krajów, gdzie bardzo wolno traci widzów.
Tuż za podium znalazła się
"Noc muzeum 2", która w ciągu ostatnich trzech dni wyciągnęła z portfeli widzów 10,4 mln. dolarów. Całkowity wynik to bardzo dobre 192,5 mln. Na piątej pozycji zwycięzca amerykańskiego box-office'u, czyli komedia romantyczna
"Narzeczony mimo woli". Obraz z
Sandrą Bullock zarobił 10 milionów.