Wierni fani
Michaela Jacksona nie zapomnieli o swoim idolu i wciąż chcą oglądać jego widowiskowe koncerty.
"Michael Jackson's This Is It" zarobiło w dniu premiery na całym świecie 68 milionów dolarów, co dało piąty wynik w światowym box-offisie w tym roku. Premiera w Stanach Zjednoczonych nie była aż tak huczna i przez pięć pierwszych dni dystrybutorzy zarobili 32,5 mln dolarów.
W sumie w ciągu pięciu pierwszych dni widzowie zostali w kinach 101 miliona dolarów, z czego 10,4 mln w Japonii. Olbrzymie zainteresowanie filmem sprawiło, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom, że film będzie wyświetlany tylko przez czternaście dni, dystrybutorzy zdecydowali przedłużyć ten czas do trzech tygodni w Północnej Ameryce.
Weekend wyświetlania dokumentu z trasy koncertowej Króla Popu w 3 481 kinach w Stanach przyniósł zyski w wysokości 21,3 miliona dolarów, co wystarczyło, by pobić wynik czarnego konia Paramountu
"Paranormal Activity".
Film wciąż daje jednak nadzieje na niesłabnące zyski, bowiem zanotował ostatnio zaledwie 22-procentowy spadek sprzedaży i zarobił w minionym tygodniu 6, 880 tysięcy dolarów w kraju i 16,5 miliona dolarów na całym świecie.
Jednym z tytułów, który cieszy się dużym zainteresowaniem, głównie starszej publiczności, jest
"Amelia Earhart" z
Hilary Swank w roli pionierki lotnictwa, poetki i feministki. W ciągu tygodnia film zarobił 3 miliony dolarów na całym świecie, co w sumie dołożyło się do 8,3 miliona dolarów zysków z dwóch tygodni od premiery.
Największy spadek zanotował
"Astro Boy". W drugim tygodniu wyświetlania obejrzało go o 55% mniej widzów, którzy zostawili w kinach 3 miliony dolarów. W sumie film zarobił na całym świecie 10,9 miliona dolarów.
Zwykle święto Halloween sprawia, że do kin idzie znacznie mniej osób, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, co potwierdziło się w wynikach minionego tygodnia. Gdyby nie weekend z wszelkiej maści upiorami, zyski mogłyby być wyższe.