To koniec bijącego od dziesięciu lat rekordy popularności serialu komediowego. W czwartek NBC wyemitował ostatni odcinek
"Przyjaciół", który oglądało około 50 mln widzów. Ceny półminutowego spotu reklamowego przekroczyły 2 mln dolarów.
To się w końcu musiało stać. Monica, Chandler, Rachel, Ross, Phoebe i Joey przechodzą do historii telewizji. Sympatyczni nowojorczycy podbili serca widowni na całym świecie.
Jennifer Aniston,
Courteney Cox-Arquette,
Lisa Kudrow,
Matt LeBlanc,
Matthew Perry i
David Schwimmer są rozpoznawani przez telewidzów od Meksyku po Japonię.
Zaczęło się w 22 września 1994 roku od ślubu, który się nie odbył. Rachel Green (Jennifer Aniston) uciekła sprzed ołtarza. Zamieszkała ze swoją przyjaciółką Moniką (
Courteney Cox), której brat Ross (
David Schwimmer) od dawna kochał Rachel. Monica wcześniej mieszkała z Phoebe (
Lisa Kudrow), zwariowaną masażystką. Ich sąsiadami z naprzeciwka byli dwaj sympatyczni faceci - Chandler (
Matthew Perry) i aktor Joey (
Matt LeBlanc). Przygody miłosne, problemy z pracą i z rodzinami tej szóstki przez dziesięć lat bawiły widzów.
"Przyjaciele" zawsze byli na czele listy najpopularniejszych seriali telewizji NBC (pokazywała m.in.
"Ostry dyżur"), a przez ostatnich pięć lat byli numerem jeden wśród seriali komediowych.
"Przyjaciele" zebrali 55 nominacji do Emmy (telewizyjny Oscar).
W lutym tego roku ekipa spotkała się po raz ostatni (prawie). Z zachowaniem najwyższych środków ostrożności nakręcono finałowy odcinek wieńczący dziesięć lat serialu. Chodziło o to, żeby wszystko do końca utrzymać w tajemnicy.
W listopadzie amerykańscy fani
"Przyjaciół" będą mogli spotkać się z nimi jeszcze raz. Na Święto Dziękczynienia - najważniejsze święto
"Przyjaciół" - zostanie wyemitowany specjalny 90-minutowy odcinek.