Zrealizowany w Se-ma-forze
"Piotruś i wilk" został nominowany do brytyjskiej nagrody filmowej BAFTA w kategorii krótki film animowany
Animację na podstawie symfonicznej bajki Sergiusza Prokofiewa wyprodukowało londyńskie studio BreakThru, a wyreżyserowała
Suzie Templeton, która ma już na koncie BAFT-ę za lalkowego
"Psa". Premiera
"Piotrusia i wilka" miała miejsce we wrześniu w Royal Albert Hall.
W Polsce reżyserka pracowała przez rok. Wcześniej przeprowadzała w Rosji dokumentację fotograficzną. Na podstawie wykonanych zdjęć stuosobowa ekipa łódzkich plastyków i scenografów przez pięć miesięcy budowała pełne detali dekoracje. Stanęły w największej hali Łódzkiego Centrum Filmowego. Powstał dom Piotrusia, a także podwórko, zagroda, całe miasto oraz otaczający je las złożony z ponad tysiąca drzew.
"Piotruś i wilk" trwa pół godziny, ale dla Se-ma-fora było to ogromne przedsięwzięcie. Budżet polskiej części produkcji wyniósł 2,3 mln zł. Film ukazał się już na płytach DVD w Wlk. Brytanii, Francji i Niemczech. Polską premierę miał w listopadzie podczas festiwalu Camerimage.
Według Zbigniewa Żmudzkiego, szefa Se-ma-fora, w polskich kinach będzie go można zobaczyć w czerwcu w zestawie z innymi produkcjami łódzkiego studia:
"Świtezią" Kamila Polaka,
"Ichthys" Marka Skrobeckiego oraz
"Caracas" Anny Błaszczyk lub
"Fantastycznym sklepem z kwiatami" Pawła Partyki.