Tak jak zapowiadał, tak też zrobił. Michael Egan, który oskarżył
Bryana Singera o gwałt i molestowanie seksualne, pozywa trzy kolejne osoby. Jednym z nich jest znany producent broadwayowski, w kinie pamiętany jako reżyser
"Władców Wszechświata" Gary Goddard. Egan twierdzi, że został przez niego wykorzystany seksualnie, kiedy miał zaledwie 15 lat.
Egan oskarża również
Gartha Anciera, który zakładał kanały FOX i The CW, a także był szefem BBC Worldwide America oraz byłego szefa Disney TV
Davida Neumana. Egan twierdzi, że w wszyscy oni (razem z Singerem) stanowili część grupy notorycznie wykorzystujących młodych mężczyzn siłą lub przekupstwem skłaniając ich do świadczenia usług seksualnych.
Michaela Egana wspiera matka, która twierdzi, że o wszystkim dowiedziała się, kiedy syn miał 17 lat. Twierdzi, że próbowała pójść z historią syna do mediów, ale te ją zignorowały.
Tymczasem obrońca
Singera twierdzi, że ma dowody na to, że reżyser nie był na Hawajach w czasie, kiedy rzekomo miał tam gwałcić Egana.