Jak donosi serwis WikiLeaks, rząd USA chciał wykorzystać bollywoodzkie gwiazdy przy stabilizacji sytuacji w Afganistanie.
Za pomysłem stała olbrzymia popularność kina hindi w ogarniętym wojną kraju. Bollywoodzkim filmowcom zdarzało się często kręcić w Afganistanie (od
"Dharmatma" Feroza Khana z 1975 roku po
"Kabul Express" Khabira Khana z 2006 roku).
Do realizacji absurdalnego planu wysyłania gwiazd do Afganistanu nigdy nie doszło, ale sprawa była na tapecie amerykańskich dyplomatów w Indiach. Dziennikarze z gazety "Economic Times" podśmiewali się nawet, że zalanie afgańskich kin bollywoodzkimi obrazami byłoby najskuteczniejszym wabikiem na pochowanych w górach partyzantów.