Pierwsze szacunkowe dane sugerują, iż Paramount Pictures będzie mieć co świętować w poniedziałek. Rewelacyjnym otwarciem popisał się pierwszy wysokobudżetowy film tego lata
"Iron Man". Według tych danych film zarobił w czwartek i piątek na całym świecie około 60 milionów dolarów.
Około 30 milionów dolarów wyniosły wpływy ze sprzedaży biletów w Stanach Zjednoczonych w piątek (plus ok. 5 milionów z czwartkowych pokazów przedpremierowych). Paramount ogłosiło również, iż według ich szacunków w 35 krajach, gdzie studio wprowadziło film, wpływy osiągnęły poziom 22 milionów. Nie są to wszystkie wpływy, gdyż w Niemczech, Francji czy Hiszpanii inna firma, nie Paramount, zajmuje się dystrybucją
"Iron Mana".
Największy sukces film z
Robertem Downeyem Jr. zanotował w Meksyku, gdzie w ciągu dwóch dni sprzedano bilety za kwotę 4 milionów dolarów. Wpływy w Południowej Korei to około 2,4 mln, we Włoszech 1,7 mln, a w Rosji 1,6 mln dolarów.