Bielska Rada Miejska chce komunalizacji Studia Filmów Rysunkowych, w którym powstaly m.in. słynne filmy animowane o przygodach Bolka i Lolka oraz Reksia - poinformował w poniedzialek rzecznik samorządu Jacek Kachel.
Studio znajduje sie obecnie w gestii resortu kultury. Aby mogło zostać skomunalizowane, minister musi przekazać je marszalkowi województwa śląskiego, a ten samorządowi miasta. "W tej sprawie rozpoczęły się już rozmowy z Ministerstwem Kultury" - powiedział rzecznik. Jego zdaniem stworzenie spółki miejskiej jest obecnie najlepszym pomysłem na uratowanie studia, które boryka się z poważnymi trudnościami. Dyrektor Studia Zdzislaw Kudla powiedział, że instytucja nie jest wprawdzie zadłużona, ale brakuje jej pieniędzy na produkcje własnych filmów. "Z tego, co zarobimy, stać nas na utrzymanie i wyprodukowanie jednego, dziesięciominutowego filmu" - dodał.
Dyrektor Kudla liczy, że samorząd będzie zainteresowany losem Studia Filmów Rysunkowych. "Mimo wszystko kulturze w naszym mieście nie zrobiono krzywdy. Raczej ją dofinansowywano" - powiedział. Kudla zwrócił się do samorządu o komunalizację Studia już w kwietniu tego roku.
Jacek Kachel powiedział również, że oprócz komunalizacji prawdopodobne jest utworzenie przy studiu filii katowickiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie byliby kształceni animatorzy. Pomysłem zainteresowany jest rektor ASP prof. Michal Klis.
Największym hitem wytwórni był pełnometrażowy film "Wielka podróż Bolka i Lolka", który prezentowano w 65 krajach. W Studiu powstało łącznie ponad tysiąc filmów. Ze Studiem współpracowali między innymi Jan Brzechwa, Leszek Kolakowski, Ludwik Jerzy Kern, Jan Kanty Pawluśkiewicz, Stefan Kisielewski, Krzysztof Komeda, Krzysztof Penderecki, Zbigniew Lengren, Jan Szancer i Józef Szajna.
Obecnie bielska wytwórnia "żyje" z zagranicznych zleceń. Filmy nie ukazują się jednak pod szyldem Studia. Pracuje w nim 36 osób.
Studio znajduje sie obecnie w gestii resortu kultury. Aby mogło zostać skomunalizowane, minister musi przekazać je marszalkowi województwa śląskiego, a ten samorządowi miasta. "W tej sprawie rozpoczęły się już rozmowy z Ministerstwem Kultury" - powiedział rzecznik. Jego zdaniem stworzenie spółki miejskiej jest obecnie najlepszym pomysłem na uratowanie studia, które boryka się z poważnymi trudnościami. Dyrektor Studia Zdzislaw Kudla powiedział, że instytucja nie jest wprawdzie zadłużona, ale brakuje jej pieniędzy na produkcje własnych filmów. "Z tego, co zarobimy, stać nas na utrzymanie i wyprodukowanie jednego, dziesięciominutowego filmu" - dodał.
Dyrektor Kudla liczy, że samorząd będzie zainteresowany losem Studia Filmów Rysunkowych. "Mimo wszystko kulturze w naszym mieście nie zrobiono krzywdy. Raczej ją dofinansowywano" - powiedział. Kudla zwrócił się do samorządu o komunalizację Studia już w kwietniu tego roku.
Jacek Kachel powiedział również, że oprócz komunalizacji prawdopodobne jest utworzenie przy studiu filii katowickiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie byliby kształceni animatorzy. Pomysłem zainteresowany jest rektor ASP prof. Michal Klis.
Największym hitem wytwórni był pełnometrażowy film "Wielka podróż Bolka i Lolka", który prezentowano w 65 krajach. W Studiu powstało łącznie ponad tysiąc filmów. Ze Studiem współpracowali między innymi Jan Brzechwa, Leszek Kolakowski, Ludwik Jerzy Kern, Jan Kanty Pawluśkiewicz, Stefan Kisielewski, Krzysztof Komeda, Krzysztof Penderecki, Zbigniew Lengren, Jan Szancer i Józef Szajna.
Obecnie bielska wytwórnia "żyje" z zagranicznych zleceń. Filmy nie ukazują się jednak pod szyldem Studia. Pracuje w nim 36 osób.