Impreza w Houston, która miała naśladować tę z filmu
"Projekt X", zakończyła się tragicznie. Jeden z jej uczestników, 22-letni student Daniel Menjivara, zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran postrzałowych.
Na imprezę, jak donoszą media, przyszło od 300 do 600 osób. Policja pojawiła się koło północy po skargach sąsiadów. Goście rozbiegli się po okolicy i zatłoczonym parkingu, z którego nie można było wyjechać. Jak zeznają świadkowie, ktoś nagle po prostu wyciągnął pistolet i zaczął strzelać. Trafił ofiarę w tył głowy. Sprawcy na razie nie złapano.
"Projekt X" opowiada o olbrzymiej imprezie urządzonej przez kilku przyjaciół, która wymyka się spod kontroli. Impreza w Houston była jedną z wielu organizowanej ostatnio przez amerykańskie nastolatki na modłę filmu. Choć twórcy spotkali się z krytyką, jakoby nakłaniali do nieodpowiedzialnego zachowania, już teraz mówi się o powstaniu sequela.