Jak już informowaliśmy późną wiosną przyszłego roku w Łodzi mają ruszyć zdjęcia do filmu o
Merianie Caldwellu Cooperze, amerykańskim lotniku, walczącym po stronie Polski w wojnie 1919 roku. Polsko-amerykański film ma zrealizować Avatar Pictures, spółka
Marka Żydowicza, dyrektora festiwalu Camerimage oraz
Andrzeja Bartkowiaka, znanego hollywoodzkiego operatora filmowego, absolwenta łódzkiej szkoły filmowej. Pomysłodawcy chcą, by główną rolę zagrała światowa gwiazda. Być może
Brad Pitt...
Jeśli plany dojdą do skutku, będzie to - jak twierdzą producenci - największa produkcja, jaka kiedykolwiek powstała z polskim udziałem. Planowany budżet filmu ma bowiem wynieść około 50 milionów dolarów. Reżyserem filmu będzie
Andrzej Bartkowiak. To właśnie on w głównej roli widziałby najchętniej
Brada Pitta.
- Nie jest powiedziane, że będzie to
Brad Pitt, ale na pewno chcielibyśmy kogoś z taką samą pozycją - tłumaczy
Marek Żydowicz, który ostatnio współpracował z
Davidem Lynchem przy produkcji jego najnowszego filmu
"Inland Empire". - Na pewno naszą intencją jest zatrudnienie gwiazd amerykańskiego kina.