Zapomnijcie o grzecznych chłopcach z lekcji religii. "Ministranci", nowy film Piotra Domalewskiego ("Cicha noc", "Jak najdalej stąd", "Sexify"), to współczesna opowieść o dorastaniu bez cenzury: młodość, wiara i bunt zderzone z rzeczywistością, w której granica między grzechem a sprawiedliwością robi się bardzo cienka. W "
Ministrantach" grupa przyjaciół z blokowiska — ministranci w lokalnej parafii — zakłada podsłuch w konfesjonale. Początkowo działają niczym młodociany Robin Hood: chcą pomagać słabszym i rozprawiać się z lokalnym "złem". Jednak, jak wiadomo, dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, dlatego chłopcy szybko wchodzą w kolizję z kościelnymi układami oraz własnymi dylematami moralnymi. Dobroduszna misja przeradza się w niebezpieczną grę, w której coraz trudniej rozpoznać, kto tak naprawdę stoi po stronie światła.
Brzmi jak opowieść wyjęta z kart superbohaterskiego komiksu? Tylko "
Ministranci" zamiast peleryn noszą komże, a rolę fikcyjnej metropolii pełni osiedle w małej polskiej miejscowości, gdzie wiara miesza się z frustracją i poczuciem bezsilności.
Film balansuje między dramatem a czarnym humorem, a jego styl przypomina bardziej rapowy manifest niż szkolną katechezę. "
Ministranci" to kino, które zadaje trudne pytania o religię, wspólnotę, winę i odkupienie — ale robi to bez kaznodziejstwa, a z luzem, emocją i mocą autentycznego przekazu.
Za produkcję odpowiada Aurum Film — studio znane z takich tytułów jak "
Boże Ciało", "
Ostatnia rodzina" czy "
Kos". W role tytułowych "
Ministrantów" wcielają się młodzi, debiutujący aktorzy:
Tobiasz Wajda,
Bruno Błach-Baar oraz bracia
Mikołaj i
Filip Juszczykowie. Na ekranie partnerują im:
Kamila Urzędowska,
Tomasz Schuchardt,
Sławomir Orzechowski i
Artur Paczesny. Za reżyserię oraz scenariusz filmu odpowiada
Piotr Domalewski, a za zdjęcia –
Piotr Sobociński Jr. Polskim dystrybutorem filmu jest NEXT FILM.