Po skomponowaniu około filmowych 450 ścieżek muzycznych,
Ennio Morricone, wreszcie mógł sięgnąć po największe wyróżnienie we włoskiej muzyce. Pojedzie w międzynarodową trasę koncertową wraz z mediolańską orkiestrą słynnej filharmonii La Scala.
Orkiestra wraz z 77-letnim
Morricone, zagra jego klasyczne melodie ze Spaghetti Westernów i innych słynnych filmów. Ten włoski kompozytor zadebiutuje jako dyrygent orkiestry, której historia sięga XVIII-wieku.
Współpraca pomiędzy
Morricone i La Scalą formalnie rozpocznie się 24 lipca w amfiteatrze Arena di Verona. Potem orkiestra ruszy do innych włoskich teatrów. Planowane są występy w tuzinie europejskich stolic, a także w Nowym Jorku i Los Angeles.
Oprócz znanych utworów z dzieł
Sergio Leone, goście usłyszą tematy z
"Nietykalnych",
"Misji", czy
"Cinema Paradiso".
Ennio Morricone święcił sukcesy na całym świecie. Mimo to postanowił wrócić do swojego rzymskiego studia, w jego własnych apartamentach. - Odrzuciłem pracę nad nadchodzącym filmem
Briana De Palmy "The Untouchables: Capone Rising" - powiedział. Dlaczego? - Gdybym spędził całe życie w Hollywood, straciłbym całą moją inspirację - zakończył.