Sony Pictures kontynuuje proces płciowej dywersyfikacji patriarchalnych dotąd serii. Do
"Pogromców duchów" dołączy cykl
"Faceci w czerni". Tak wynika ze słów producentki
"Men in Black 4".
W wywiadzie dla BBC
Laurie MacDonald ujawniła, że w czwartej części serii jedną tytułowych ubranych na czarno osób będzie kobieta. Nie chciała jednak ujawnić żadnych dodatkowych szczegółów.
MacDonald rozbudziła również nadzieje fanów
Willa Smitha na powrót do roli Agenta J. Dotąd wydawało się, że gwiazdor w nowej odsłonie cyklu się nie pojawi. Zapytana o to producentka odparła jednak:
nigdy nie wykluczajmy Willa.
Szczegóły fabuły nie są na razie znane. I nawet producenci nie do końca wiedzą, o czym będzie opowiadać
"Men in Black 4". Jak bowiem przyznaje
Laurie MacDonald, projekt wciąż jest we wstępnej fazie opracowywania. Producentka określa film jako próbę odświeżenia serii.
MacDonald nie odniosła się niestety do planów połączenia uniwersum
"Facetów w czerni" i
"Jump Street". Trudno więc w tym momencie przesądzać, czy do takiego mash-upu w ogóle dojdzie.