Studio Lionsgate swoją pozycję na rynku w dużej mierze zawdzięcza horrorom , thrillerom i slasherom. Teraz jednak fani tychże gatunków postanowili się odwrócić od wytwórni i rozpoczęli ostrą kampanię skierowaną przeciwko Lionsgate.
Powód? Polityka nowego szefa, Joe Drake'a, który postanowił zignorować lub porzucić projekty wspierane przez jego poprzednika Petera Blocka. Kroplą, która przelała czarę goryczy jest decyzja o wprowadzeniu
"Midnight Meat Train" Ryuheia Kitamury w zaledwie 100 kopiach, by wywiązać się z kontraktu, a następnie szybko upchnąć film na rynku DVD i o wszystkim zapomnieć.
Taka polityka oburza fanów horrorów, którzy nie szczędzą gorzkich słów. Wspomaga ich
Clive Barker, autor opowiadania, na podstawie którego powstał
"Midnight Meat Train". Decyzja Lionsgate jest tym bardziej kontrowersyjna, gdy wspomni się, że testy horroru wypadły całkiem dobrze.
Na razie Lionsgate mimo nacisków fanów zdania o dystrybucji filmu nie zmienia.