"The Body", film z Antonio Banderasem, przeleżał na pólkach 15 lat, by w końcu trafić do kin. Dlaczego? Z powodu obaw producentów, że film może urazić uczucia religijne widzów.
Banderas wciela się tu w rolę watykańskiego księdza, który uczestniczy w badaniach prowadzonych nad znalezionymi w Jerozolimie szatami, w które rzekomo było owinięte ciało ukrzyżowanego Jezusa. Partneruje mu brytyjska aktorka Olivia Williams, jako izraelska pani archeolog. Producent, wytwórnia Universal Pictures, zdecydowała się jednak na premierę filmu po tym, jak pojawienie się na rynku video i DVD "Ostatniego kuszenia Chrystusa" przeszło bez większego echa. A może to po prostu zgrabny chwyt reklamowy?
Banderas wciela się tu w rolę watykańskiego księdza, który uczestniczy w badaniach prowadzonych nad znalezionymi w Jerozolimie szatami, w które rzekomo było owinięte ciało ukrzyżowanego Jezusa. Partneruje mu brytyjska aktorka Olivia Williams, jako izraelska pani archeolog. Producent, wytwórnia Universal Pictures, zdecydowała się jednak na premierę filmu po tym, jak pojawienie się na rynku video i DVD "Ostatniego kuszenia Chrystusa" przeszło bez większego echa. A może to po prostu zgrabny chwyt reklamowy?