"Sztuka i polityka – kino, film" to konferencja jedyna w swoim rodzaju. Będzie na niej mowa m.in. o hiperrealności wojny wietnamskiej w
"Rambo", dyktaturze w kinie argentyńskim lat 80. oraz nowych obliczach satyry w serialu
"Glee". Znajdzie się także miejsce na doświadczanie sztuki: za sprawą tajemniczego projektu re:metropolis autorstwa S.N. Iguratha na podstawie filmu
Fritza Langa.
20 i 21 października upłyną w Toruniu pod znakiem poszukiwania powiązań między filmem a polityką. W Centrum Sztuki Współczesnej spotkają się przedstawiciele różnych dyscyplin naukowych by przedyskutować wyniki badań nad materiałami filmowymi. Zakres tematów jest niezwykle szeroki. Między innymi poruszony zostanie temat filmów
"Avatar" i
"Incepcja" pod kątem utopii i antyutopii społeczeństwa informacyjnego oraz kwestia marksistowskich wątków we wczesnych filmach
Piera Paolo Pasoliniego.
Punktem kulminacyjnym konferencji będzie prezentacja projektu re:metropolis oraz debata
"Koniec polityki w filmie?" z udziałem Marka Jezińskiego (UMK), Artura Majera (PISF), Kamila Minklera (UO).
Konferencję organizuje Katedra Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK oraz Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu.
Wstęp na wszystkie wydarzenia jest wolny.
Więcej informacji na temat konferencji (w tym szczegółowy program) znajduje się na stronie www.popfilm2010.umk.pl.
Przedsięwzięcie "Sztuka i polityka" odbywa się po raz drugi – rok temu tematem konferencji były relacje polityka-muzyka popularna. Głównym punktem ubiegłorocznej konferencji była debata z udziałem Tymona Tymańskiego, Zbyszka Krzywańskiego, Grzegorza Brzozowicza, Jacka Bryndala i Grzegorza Kopcewicza oraz koncert muzyki politycznie niezaangażowanej z udziałem zespołów: Pchełki, Molok Mun, Videoturisten oraz Tacuara Nod.