Filmweb poleca "Przymierze" - nowy film Guya Ritchiego

Filmweb autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Filmweb+poleca+%22Przymierze%22+-+nowy+film+Guya+Ritchiego%2C+tw%C3%B3rcy+%22Przekr%C4%99tu%22+i+%22Sherlocka+Holmesa%22-151625
Filmweb poleca "Przymierze" - nowy film Guya Ritchiego
W serwisie Amazon Prime Video można od niedawna oglądać dramat wojenny "Przymierze". To najnowszy film Guya Ritchiego - twórcy takich hitów jak "Porachunki", "Przekręt", "Sherlock Holmes", "Aladyn" czy "Dżentelmeni". Nasza redakcja postanowiła wyróżnić film znakiem jakości "Filmweb Poleca!".


"Przymierze" - nasza recenzja



W swojej recenzji filmu Michał Walkiewicz pisał o nim tak:

Rzecz dotyka świeżej rany na amerykańskiej duszy, czyli wycofania sił zbrojnych z Afganistanu oraz konsekwencji pozostawienia na pastwę Talibanu setek "kolaborantów". Niedługo przed "godziną zero" jeden z nich, Ahmed (Dar Salim), podłącza się w charakterze tłumacza do jednostki tropiącej składy materiałów wybuchowych. Robota jest niewdzięczna, perspektywy na amerykańską wizę mgliste, a życie od śmierci dzielą sekundy. I choć dowódca jednostki Kinley (Jake Gyllenhaal) - trochę współczesny kowboj a trochę noirowy cynik - sprawia wrażenie właściwego gościa na właściwym miejscu, wojenna rzeczywistość zweryfikuje wkrótce i jego wiedzę o świecie. Po ekspresowej podróży do piekła oraz spontanicznym akcie heroizmu Ahmeda, obaj mężczyźni splotą się w nierozerwalnym, egzystencjalnym klinczu. 

Na pierwszy rzut oka Kinley i Ahmed to goście ulepieni z różnej gliny. W obydwu płoną jednak żywe emocje, które wojna nie tylko roznieciła, ale i regularnie podsyca. Zarówno w trakcie ekspozycji, w której reżyser dyskretnie rozgryza specyfikę relacji między żołnierzami, jak i w drugim akcie, gdy stawka szybuje do nieba, Gyllenhaal i Salim fantastycznie sygnalizują ten rodzaj gorączki. W ich ekranową chemię nie trzeba wierzyć na słowo, nawet pomimo faktu, że niewiele tu kapitalików, patosu i dramatycznych wyznań, a sporo subtelnych gestów, „ekonomii” ruchu i ogólnej aktorskiej powściągliwości. Dzięki dobremu tekstowi oraz mądrej reżyserii Ritchiego bohaterowie zrzucają z czasem kolejne pancerze - z wyluzowanego Kinleya wychodzi ciężka neuroza, z kolei mściwość i gniew Ahmeda ustępują miejsca bezwarunkowej empatii. Najwyższymi i najrzadszymi cnotami są w tym spsiałym świecie przyzwoitość i żołnierski honor. "Liczę, że spłacisz swój dług" - wypomina niechętnemu do pomocy pułkownikowi bohater, gdy przełożony chowa się za biurokratyczną machiną. Dość powiedzieć, że jest to scena o większej sile rażenia niż wszystkie sekwencje strzelanin i pościgów razem wzięte. 


Całą recenzję przeczytacie TUTAJ

Znak jakości "Filmweb Poleca!" to wyróżnienie przyznawane przez redakcję Filmwebu filmom zasługującym na szczególną uwagę widzów. Są wśród nich nie tylko produkcje artystyczne, ale także komercyjne, doskonale spełniające wymagania danego gatunku bądź przekraczające je w zaskakujący sposób.

"Przymierze" - o czym opowiada film?



W nowym filmie Guya Ritchiego Jake Gyllenhaal wciela się w postać Johna Kinleya, który stacjonuje w Afganistanie w towarzystwie lokalnego tłumacza, Ahmeda. Ich oddział zostaje napadnięty i tylko oni dwaj uchodzą z życiem. Ścigany przez uzbrojonych napastników Ahmed ryzykuje, by przenieść rannego Kinleya w bezpieczne miejsce. Po powrocie do domu sierżant odkrywa, że Ahmed i jego rodzina wbrew obietnicy nie dostali przepustki do USA. Zdeterminowany, by pomóc przyjacielowi i spłacić dług, Kinley wraca do strefy walk, by pomóc Ahmedowi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones