2008 rok był znakomity dla francuskich dystrybutorów i francuskich twórców filmowych. Sprzedano ponad 188,8 miliona biletów, co oznacza wzrost o 6% w porównaniu z rokiem 2007. Jest to drugi najlepszy wynik w ciągu ostatnich 24 latach. W sumie w kasach Francuzi zostawili ponad 1,12 miliarda euro.
Co istotne, Francuzi wybierają przede wszystkim rodzime produkcje. Aż 45,7% wszystkich sprzedanych biletów to bilety na filmy francuskie. Udział amerykańskich produkcji spadł z 49% do 44%.
Tak znakomity wynik francuskich filmów to w dużej zasługa dwóch tytułów: "Jeszcze dalej niż północ", który obejrzała rekordowa liczba 20,4 miliona osób oraz "Asterix na Olimpiadzie" z wynikiem 6,8 miliona widzów. Ponad 2-milionową widownię uzbierały jeszcze: "Disco" (2,4 mln widzów), "Wróg publiczny numer jeden, część I" (2,2 mln) i "Enfin veuve" (2,2 mln).
Co istotne, Francuzi wybierają przede wszystkim rodzime produkcje. Aż 45,7% wszystkich sprzedanych biletów to bilety na filmy francuskie. Udział amerykańskich produkcji spadł z 49% do 44%.
Tak znakomity wynik francuskich filmów to w dużej zasługa dwóch tytułów: "Jeszcze dalej niż północ", który obejrzała rekordowa liczba 20,4 miliona osób oraz "Asterix na Olimpiadzie" z wynikiem 6,8 miliona widzów. Ponad 2-milionową widownię uzbierały jeszcze: "Disco" (2,4 mln widzów), "Wróg publiczny numer jeden, część I" (2,2 mln) i "Enfin veuve" (2,2 mln).