Andrzej Wajda i
Krystyna Janda zagrają główne role w kameralnej ekranizacji opowiadania
"Tatarak" Jarosława Iwaszkiewicza. Reżyseruje sam mistrz
Wajda.
"Tatarak" był już raz ekranizowany. W 1966 roku tego zadania podjął się
Andrzej Szafiański. Wtedy w obsadzie znaleźli się
Zofia Rysiówna i
Mieczysław Milecki.
Była to historia starszej kobiety, która żyje ze swym mężem, lekarzem, w małym miasteczku. Oboje są smutni i żyją w ciężkiej atmosferze, po stracie swego dziecka. Spotkanie z młodym, pełnym życia człowiekiem i jego tragiczna śmierć w trakcie wspólnej kąpieli wywołują w kobiecie uczucia i reakcje, jakich sama się wcześniej nie spodziewała.
Nowa wersja opowiadania ma zostać nakręcona w formie dialogu pomiędzy reżyserem, a aktorką. Twórca będzie instruował gwiazdę, jak należy zagrać tę rolę.
Autorem scenariusza jest sam
Wajda. Co ciekawe,
Krystyna Janda sama napisała kiedyś scenariusz na podstawie trzech opowiadań
Iwaszkiewicza, w tym właśnie
"Tataraku". Dodatkowo zostały uwzględnione tam
"Czerwcowa noc" i
"Róża". Całość została opatrzona tytułem
"Sen" i nigdy jeszcze nie została przeniesiona na ekran. Inspiratorem napisania przez
Jandę tego scenariusza, był właśnie
Wajda.
"Tatarak" będzie już kolejną w ostatnim czasie ekranizacją twórczości
Iwaszkiewicza. W zeszłym tygodniu na ekrany polskich kin weszła kolejna już adaptacja
"Kochanków z Marony". Tym razem za kamerą stanęła
Izabella Cywińska. Przed nią wystąpili
Karolina Gruszka,
Krzysztof Zawadzki,
Łukasz Simlat i
Danuta Stenka. Scenariusz stworzyli
Cywińska i
Cezary Harasimowicz.