Niech tym razem tytuły filmów mówią same za siebie.
Mark Pirro, twórca takich filmów jak
"Polski wampir w Burbank",
"Curse of the Queerwolf" i
"Rectuma", szykuje swój kolejny projekt -
"Jesus Christ conquest the Martians".
Produkcja filmu ma ruszyć pod koniec lata tego roku. Na planie pojawią się
Jean Black,
Dani Leon,
Bill Devlin i
Tyrone Dubose.
Akcja filmu rozpoczyna się, gdy marsjańskie dzieci oglądają w telewizji ziemski program o ewangelii. Smutne marsjańskie latorośle popadają w depresję, ponieważ Ziemia ma swojego superbohatera - Jezusa Chrystusa, który o nich dba, kocha ich i wysłuchuje ich próśb. Na Marsie nie ma bogów, a wszyscy Marsjanie polegają tylko na sobie. W związku z tym, małe dzieci czują się samotne, oszukane i zazdrosne.
Przywódcy marsjańskiego społeczeństwa decydują się rozwiązać problem. Przenoszą się do 33 roku naszej ery, porywają Jezusa i zabierają na Marsa. Tam Chrystus ma zabawiać dzieci swoją mocą i magią. Jednak, gdy ten przybywa i rozpoczyna swój show, pojawia się problem. Marsjanie zaczynają interpretować każdy ruch Chrystusa, zakładać związki wyznaniowe i toczyć wojny religijne.
Starszyzna Marsa decyduje, że Jezusa trzeba zabić, albo odesłać na ziemię. Co będzie dalej? Tego nie wie sam reżyser. Jak mówi, wciąż pisze scenariusz.