Pisaliśmy Wam już, że w przyszłym miesiącu w Londynie Woody Allen rozpocznie zdjęcia do swojego nowego, tradycyjnie nie zatytułowanego jeszcze filmu. Pierwszy klaps strzeli 12 lipca. Prace na planie potrwają 7 tygodni. Współfinansowaniem obrazu zajmie się wytwórnia BBC Films.
Będzie to pierwszy film w karierze Allena, do którego zdjęcia będą realizowane w Wielkiej Brytanii (ostatnim obrazem reżysera, do którego zdjęcia powstały w całości w Europie była "Miłość i śmierć"). Szczegóły fabuły nie są jeszcze znane.
Nieoficjalnie mówiło się, że jedną z głównych ról w obrazie miałaby zagrać Kate Winslet. Dziś okazało się, że to informacja prawdziwa. Znamy też nazwiska dwóch kolejnych aktorów zaangażowanych do profdukcji. Są to Emily Mortimer i Jonathan Rhys Meyers.
"Jestem bardzo podekscytowany myślą o kręceniu filmu w Londynie" - powiedział Allen. "Zawsze byłem pełen podziwu dla angielskich aktorów i często angażowałem ich do swoich filmów. Tym razem jednak nie będę musiał importować ich do Nowego Jorku. Mam tylko nadzieję, że zdołam zbliżyć się do wysokiego poziomu brytyjskich produkcji, na których się wychowałem".
Będzie to pierwszy film w karierze Allena, do którego zdjęcia będą realizowane w Wielkiej Brytanii (ostatnim obrazem reżysera, do którego zdjęcia powstały w całości w Europie była "Miłość i śmierć"). Szczegóły fabuły nie są jeszcze znane.
Nieoficjalnie mówiło się, że jedną z głównych ról w obrazie miałaby zagrać Kate Winslet. Dziś okazało się, że to informacja prawdziwa. Znamy też nazwiska dwóch kolejnych aktorów zaangażowanych do profdukcji. Są to Emily Mortimer i Jonathan Rhys Meyers.
"Jestem bardzo podekscytowany myślą o kręceniu filmu w Londynie" - powiedział Allen. "Zawsze byłem pełen podziwu dla angielskich aktorów i często angażowałem ich do swoich filmów. Tym razem jednak nie będę musiał importować ich do Nowego Jorku. Mam tylko nadzieję, że zdołam zbliżyć się do wysokiego poziomu brytyjskich produkcji, na których się wychowałem".