Kimberly Peirce ("Nie czas na łzy") zrezygnowała z realizacji filmu "Truth, Justice & the American Way" opowiadającego o tajemniczej śmierci aktora George'a Reevesa, odtwórcy postaci Supermana w realizowanym w latach 1953-1958 popularnym serialu telewizyjnym. Studio Miaramax poszukuje kolejnego kandydata na stanowisko reżysera projektu.
Nie wiadomo również, kto zagra główną role w filmie. Nieoficjalne źródła podają, iż udziałem w obrazie poważnie zainteresowany jest Hugh Jackman.
Obraz wg scenariusza Paula Bernbauma pierwotnie wyreżyserować i wyprodukować mieli bracia Michael i Mark Polish. Artyści zostali jednak zwolnieni przez szefów studia Miramax - producenta obrazu. Nieoficjalnie mówi się, iż bracia Polish upierali się aby w roli Reevesa obsadzić Kyle'a MacLachlana na co studio nie chciało się zgodzić.
George Reeves był w latach 50. jednym z najpopularniejszych aktorów w USA. Serial o przygodach przybysza z planety Krypton oglądało co tydzień setki tysięcy widzów. Rola Supermana okazała się jednak przekleństwem dla utalentowanego aktora, który kojarzony był później tylko z tą jedną kreacją i producenci nie chcieli zarudniać go w innych filmach. W 1959 r. Reevesa znaleziono martwego w jego sypialni. Miał 45 lat. Do dziś nie wiadomo, czy aktor popełnił samobójstwo, czy został zamordowany.
Nie wiadomo również, kto zagra główną role w filmie. Nieoficjalne źródła podają, iż udziałem w obrazie poważnie zainteresowany jest Hugh Jackman.
Obraz wg scenariusza Paula Bernbauma pierwotnie wyreżyserować i wyprodukować mieli bracia Michael i Mark Polish. Artyści zostali jednak zwolnieni przez szefów studia Miramax - producenta obrazu. Nieoficjalnie mówi się, iż bracia Polish upierali się aby w roli Reevesa obsadzić Kyle'a MacLachlana na co studio nie chciało się zgodzić.
George Reeves był w latach 50. jednym z najpopularniejszych aktorów w USA. Serial o przygodach przybysza z planety Krypton oglądało co tydzień setki tysięcy widzów. Rola Supermana okazała się jednak przekleństwem dla utalentowanego aktora, który kojarzony był później tylko z tą jedną kreacją i producenci nie chcieli zarudniać go w innych filmach. W 1959 r. Reevesa znaleziono martwego w jego sypialni. Miał 45 lat. Do dziś nie wiadomo, czy aktor popełnił samobójstwo, czy został zamordowany.