W czasie, gdy ludzie kina głównie narzekają, Waldemar Dziki uruchamia dwa filmowe cykle. W jego studiu powstają projekty kina familijnego i Off-ensywy Młodego Kina. - pisze Barbara Hollender w Rzeczpospolitej
Obecnie dobiegają końca zdjęcia do pierwszego filmu debiutanckiego - "Jak to się robi z dziewczynami" Przemka Angermana. W rolach dwóch młodych ludzi, którzy muszą zmierzyć się z problemami własnego dojrzewania, występują: Radosław Kaim i Krzysztof Prałat. W filmie zobaczymy też Artura Barcisia, Małgorzatę Foremniak, Andrzeja Grabowskiego i - jako reporterkę telewizyjną - Wielką Siostrę Martynę Wojciechowską.
"Jak to się robi..." jest pierwszym filmem z cyklu Off-ensywy Młodego Kina. Waldemar Dziki zebrał grupę młodych ludzi, których pasją jest kino. Nie mają jeszcze artystycznego dorobku, wielu nie skończyło szkoły filmowej, ale prace nad ich projektami nie mają nic wspólnego z amatorstwem.
Za dwa miesiące, jako następny, wejdzie do produkcji obraz Patryka Wegi pod roboczym tytułem "Policja". Wega jest autorem telewizyjnego programu "Prawdziwe psy". Jego fabularny debiut będzie typowym filmem sensacyjnym, ale też - jak podkreśla Waldemar Dziki - odsłoni kulisy autentycznej pracy policjantów.
Kolejny projekt to "Zabawmy się w nietoperze" Dariusza Sycza i Marcina Koceli - czarna komedia z humorem bliskim anglosaskiemu. Następny będzie zapewne opowieścią o miłości.
Gdy dzisiaj mówi się o nowych filmowych projektach, wszyscy zadają pytanie: skąd pieniądze? Filmy z cyklu Off-ensywy Młodego Kina są produkowane tanim kosztem. Ich budżety wynoszą od 700 tys. do 1 mln zł. To dzisiaj jedna trzecia tego, co pochłania produkcja przeciętnego pełnometrażowego filmu fabularnego.
Zazwyczaj około 40 proc. kosztów filmowej produkcji stanowią honoraria realizatorów i gaże aktorów. U Dzikiego większość ekipy pracuje za minimalne pieniądze. Zarobią, jeśli film dobrze się sprzeda. Tak mają podpisane umowy.
Obecnie dobiegają końca zdjęcia do pierwszego filmu debiutanckiego - "Jak to się robi z dziewczynami" Przemka Angermana. W rolach dwóch młodych ludzi, którzy muszą zmierzyć się z problemami własnego dojrzewania, występują: Radosław Kaim i Krzysztof Prałat. W filmie zobaczymy też Artura Barcisia, Małgorzatę Foremniak, Andrzeja Grabowskiego i - jako reporterkę telewizyjną - Wielką Siostrę Martynę Wojciechowską.
"Jak to się robi..." jest pierwszym filmem z cyklu Off-ensywy Młodego Kina. Waldemar Dziki zebrał grupę młodych ludzi, których pasją jest kino. Nie mają jeszcze artystycznego dorobku, wielu nie skończyło szkoły filmowej, ale prace nad ich projektami nie mają nic wspólnego z amatorstwem.
Za dwa miesiące, jako następny, wejdzie do produkcji obraz Patryka Wegi pod roboczym tytułem "Policja". Wega jest autorem telewizyjnego programu "Prawdziwe psy". Jego fabularny debiut będzie typowym filmem sensacyjnym, ale też - jak podkreśla Waldemar Dziki - odsłoni kulisy autentycznej pracy policjantów.
Kolejny projekt to "Zabawmy się w nietoperze" Dariusza Sycza i Marcina Koceli - czarna komedia z humorem bliskim anglosaskiemu. Następny będzie zapewne opowieścią o miłości.
Gdy dzisiaj mówi się o nowych filmowych projektach, wszyscy zadają pytanie: skąd pieniądze? Filmy z cyklu Off-ensywy Młodego Kina są produkowane tanim kosztem. Ich budżety wynoszą od 700 tys. do 1 mln zł. To dzisiaj jedna trzecia tego, co pochłania produkcja przeciętnego pełnometrażowego filmu fabularnego.
Zazwyczaj około 40 proc. kosztów filmowej produkcji stanowią honoraria realizatorów i gaże aktorów. U Dzikiego większość ekipy pracuje za minimalne pieniądze. Zarobią, jeśli film dobrze się sprzeda. Tak mają podpisane umowy.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
