"Dylematu 5", kręcony właśnie serial mający być kontynuacją "Alternatywy 4", być może w ogóle nie zostanie wyemitowany.
Słynne
"Alternatywy 4" w reżyserii
Stanisława Barei to opowieść o mieszkańcach nowego bloku przy tytułowej ulicy w Warszawie. Pieczę nad wszystkim trzymał gospodarz domu, Stanisław Anioł, grany przez
Romana Wilhelmiego. W
"Dylematu 5" bohaterowie zostają przeniesieni do dzielnicy Kabaty, gdyż w bloku przy Alternatywy wybuchł gaz. I tam oczywiście jest gospodarz domu - tym razem nazywa się Pokorny i wciela się w niego
Tomasz Sapryk. Oprócz niego na planie pojawia się znana już gwardia:
Bożena Dykiel,
Kazimierz Kaczor,
Witold Pyrkosz,
Jerzy Kryszak,
Wojciech Pokora i
Zofia Czerwińska. Reżyserem został
Grzegorz Warchoł, który kręcił
"Bulionerów".
Do tej pory powstały trzy odcinki
"Dylematu 5". Nie wiadomo jednak, czy doczekamy się następnych i czy w ogóle zostaną one pokazane w telewizji. Szef Agencji Filmowej TVP, która zleciła realizację serialu, Dariusz Wieromiejczyk, zdradził jedynie, że scenariusz nie odpowiada oczekiwaniom Agencji. Jego twórcy powątpiewają jednak, że chodzi jedynie o to. Nieoficjalnie mówi się, że serial nie wpisuje się bowiem w misję telewizji publicznej. Wcześniej nie otrzymali żadnych sygnałów, że się on nie podoba. Co więcej, scenarzysta
Janusz Płoński otrzymał nawet pismo potwierdzające zakup trzech pierwszych odcinków. Do tej pory TVP głośno reklamowała
"Dylematu 5", m.in. wpuszczając dziennikarzy na plan.
W przyszłym tygodniu, po obejrzeniu istniejących odcinków, zostanie podjęta decyzja, co do przyszłości serialu.