Krajowa Rada cofnęła koncesję TV Centrum

Gazeta Wyborcza /
https://www.filmweb.pl/news/Krajowa+Rada+cofn%C4%99%C5%82a+koncesj%C4%99+TV+Centrum-22426
TV Centrum, która chciała zatrząść rynkiem telewizyjnym i przed kilkoma miesiącami walczyła z Canal+ o prawa do transmisji meczów polskiej ekstraklasy, straciła wczoraj koncesję.

Powodem odebrania zezwolenia na emisję jest niewykonywanie przez TV Centrum warunków koncesji - programu stacji nie ma w eterze dłużej niż trzy miesiące - wyjaśnił nam Rafał Rastawicki, rzecznik Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. - W listopadzie zeszłego roku TV Centrum zwracała się do nas z wnioskiem o zgodę na zawieszenie emisji programu. Odmówiliśmy jednak, wszczynając postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji - powiedział.

- Odebrali nam koncesję? Ależ to niemożliwe. Poinformowaliśmy przecież KRRiT o zmianach własnościowych i zamiarze wznowienia nadawania - prezes TV Centrum Marek Budziak dowiedział się o tym od "Gazety". - Jesteśmy w trakcie przygotowań. Zdążyliśmy już zainwestować w zakup programów za granicą - twierdzi Budziak i zapowiada odwołanie się od decyzji KRRiT.

O TV Centrum zrobiło się głośno w styczniu tego roku, gdy niespodziewanie rzuciła wyzwanie telewizji płatnej Canal+ w walce o warte ok. 150 mln zł prawa do transmisji meczów ekstraklasy piłkarskiej. Pojawiły się sugestie, że to tzw. zając przetargowy, czyli oferta, która ma jedynie podbić stawkę. Jednak Marek Budziak, prezes stacji i jednocześnie szef Związku Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP), stanowczo zaprzeczał. - Chcieliśmy pokazywać telewidzom piłkę nożną za darmo. Szkoda, że ogranicza się jej zasięg do właścicieli dekoderów Canal+ - nie krył oburzenia szef tonącej w długach i nienadającej programu stacji. Ostatecznie wygrał jednak Canal+.

Niezrażony porażką w walce o prawa telewizyjne do piłkarskiej ekstraklasy Marek Budziak snuł wielkie plany. Zapowiadał, że stworzy na bazie TV Centrum kanał edukacyjno-sportowy. Najwięcej czasu antenowego miał zajmować sport. - Teraz będzie mniej piłki nożnej, a więcej dyscyplin "medialnie niszowych", również takich jak hokej na trawie i sporty walki. Liczni sportowcy amatorzy będą mogli doskonalić swoją technikę, oglądając porady ekspertów - przekonywał.

Drugim filarem stacji byłoby kształcenie na odległość w kontekście unijnym, co umożliwiłoby uzyskanie dotacji z Brukseli. Fryzjerki, kosmetyczki, kwiaciarki i księgowe będą mogły oglądać specjalne kursy i zobaczyć, jakie wymogi stawia się przed nimi w innych krajach.

Kanał miał wystartować najpóźniej w maju. Terminu nie udało się dotrzymać. - Przeciągały się negocjacje odnośnie transmisji satelitarnej z Eutelsatem - tłumaczył wczoraj Budziak.

Budziak nie wykluczał wprowadzenia firmy na giełdę. Zapewniał, że rozmawia z kilkoma silnymi inwestorami finansowymi i branżowymi, ale nie chciał podać szczegółów. - W końcu doszliśmy do wniosku, że damy radę prowadzić stację sami - mówi Marek Budziak.

TV Centrum: od Ordynackiej do sportu
Stację założył Marek Nowakowski, szef firmy lobbingowej GDS i członek Stowarzyszenia Ordynacka. Niemniej zabrakło jej pieniędzy i sygnał TV Centrum zamilkł pod koniec 2003 r. Spółka miała ponad milion złotych długu u 30 wierzycieli.

Marek Budziak kupił TV Centrum jesienią ubiegłego roku, po czym zaprosił do współpracy sześciu polskich biznesmenów, których określa jako "pasjonatów sportu" i swoich znajomych. Razem tworzą Grupę Multimedia.

Spośród nich z działalnością w branży sportowej miał wcześniej do czynienia tylko Robert Kaczyński, były wspólnik Zbigniewa Bońka. Wśród udziałowców jest też Waldemar Dzionek, przedsiębiorca budowlany, a także Dariusz Jesiotr, specjalista od ubezpieczeń i jeden z najmłodszych ekspertów Samoobrony.