Jak się okazuje, skandal, który wybuchł wokół
Mela Gibsona w związku z upublicznieniem nagrania z rozmowy telefonicznej z jego byłą dziewczyną, nie będzie miał dużego wpływu na jego popularność. W przeprowadzonej ostatnio przez Vanity Fair ankiecie ponad trzy czwarte pytanych osób uznało, że i tak chętnie obejrzałoby aktora na dużym ekranie.
Pytanie brzmiało: "Czy afera wokół
Gibsona będzie miała wpływ na zakup przez Was biletu na film z jego udziałem?". 76% Amerykanów, w tym 80% mężczyzn i 72% kobiet, odpowiedziało: "To bez znaczenia".
A czy Wy straciliście sympatię do aktora, po tym jak usłyszeliście histeryczne obelgi rzucane przez niego pod adresem Oksany Grigorievy?