Breck Eisner kręci aktualnie remake horroru
George'a Romero "Szaleńcy", ale nie przeszkadza mu to snuć filmowych planów na przyszłość. Już teraz wiadomo, że reżyser chciałby się wkrótce zająć się przeróbką
"Potwora z Czarnej Laguny" bądź
"Flashem Gordonem". Ponoć większe szanse na realizację ma drugi projekt.
"Flash Gordon" to ekranizacja popularnego komiksu o graczu polo, który zostaje porwany przez kosmitów, by walczyć przeciwko ciemiężycielowi Mingowi.
Eisnerowi zależy, żeby jego film był dynamiczny, agresywny i bardzo realistyczny. Nie chciałby popaść w camp tak jak twórcy poprzednich adaptacji.
Z kolei
"Potwór" będzie realizowany z myślą o kategorii wiekowej PG-13. Mimo tego reżyser nie chce rezygnować z mroku i straszenia widza. Po prostu w filmie zabraknie krwi i nagości.