Życie i cała reszta oczami niemieckich nastolatków - 17 lutego w TV 4 startuje nowy serial dla młodzieży
"Berlin, Berlin".
Pamiętacie dylematy Brandona, Brendy, Dylana i całej przesłodzonej ekipy serialu
"Beverly Hills, 90210”? To zapomnijcie o nich. W Czwórce rusza właśnie europejska odpowiedź na wydumane problemy bogatych, amerykańskich nastolatków. To
"Berlin, Berlin" - niemiecka seria dla młodzieży, nagrodzona m.in. Nagrodą Emmy.
Trudno wyobrazić sobie lepszą scenerię do dynamicznego serialu o młodych ludziach niż tętniąca życiem stolica Niemiec. Lolle mieszka ze swoim kuzynem Svenem (wielkim fanem
Sandry Bullock) w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg. Słynie ona z tego, że przyciąga różnej maści oryginały, a Berlin to ich mekka. Jak na maturzystkę przystało, Lolle ma dwa poważne problemy: nie może znaleźć wymarzonej pracy i zdecydować się pomiędzy dwoma chłopakami. W kim ratunek? Oczywiście w przyjaciołach. O utrapieniach wieku młodzieńczego Lolle dyskutuje z Sarah, Hartem, Vero i Aleksem (który zresztą jest na jej liście miłosnych obiektów). Najcenniejszą radę otrzymuje jednak od Rosalie, która stwierdza od ogródek: - Pilnie potrzebujesz seksu!
"Berlin, Berlin" to nie tylko sprawny serial dla nastolatków, ale też kawał niezłej, filmowej roboty. Ciekawostką jest choćby to, że myśli i uczucia Lolle widzowie będą mogli obserwować jako komiksowe scenki - w końcu dziewczyna marzy o tym, żeby zostać cenioną rysowniczką.