Twórca
"Czasu religii" ponownie krytykuje Kościół w filmie
"Reżyser ślubów" Marco Bellocchio, reżyser krytycznie nastawionych wobec Kościoła filmów
"W imię ojca" i
"Czas religii", w swoim najnowszym filmie
"Reżyser ślubów" znów zajmuje się swoim ulubionym tematem. W wywiadzie dla
"Corriere della Sera" Bellochio zapowiedział, że wykpi swoim filmem obrzędy "nowych integrystów" katolickich, jak leżenie krzyżem na gołej posadzce kościoła w czasie ślubu.
"Właśnie teraz, gdy kościoły i seminaria świecą pustkami, dominacja Kościoła z absolutnej stała się wirtualną. Wystarczy popatrzeć na telewizję: wszędzie jest jakiś ksiądz, jakiś kardynał, jakiś gorliwy katolik. Nikt nie chodzi już na mszę, a mimo to telewizji i politykom wydaje się, że chodzą wszyscy" - powiedział reżyser w wywiadzie.