Nie wszyscy zadowoleni są z box-office'owych sukcesów widowiska Marvela
"Avengers: Wojna bez granic". To, co wydarzyło się w Korei Południowej, może wkrótce doprowadzić do zmian w prawie o dystrybucji kinowej.
A wszystko dlatego, że
"Avengers: Wojna bez granic" w ciągu pierwszych pięciu dni wyświetlania zarobiła 39,2 mln dolarów. Aż 95% wszystkich biletów sprzedano na seanse tego widowiska. Było to możliwe, ponieważ trzy największe sieci kinowe przeznaczyły dla
"Wojny bez granic" aż 85% seansów. I właśnie ta praktyka nie podoba się koreańskim politykom, którzy uznali je za zmowę sieci i objaw monopolu.
W koreańskim parlamencie jest już ustawa, która zamierza narzucić sieciom kinowym ograniczenia. Zgodnie z nowymi przepisami jeden film będzie można pokazywać dziennie maksymalnie na 40% wszystkich seansów. Przypadek
"Avengers: Wojny bez granic" może przekonać polityków, by nowe prawo przyjąć.