Włoska telewizja publiczna RAI uratowała przed zniszczeniem 30 godzin materiału filmowego, nakręconego przez
Federico Felliniego podczas pracy nad swym ostatnim dziełem
"Głos księżyca" - poinformował w środę dziennik
"Corriere della Sera".
Dwugodzinny wybór nieznanych dotąd zdjęć zostanie po raz pierwszy pokazany w czwartek wieczorem podczas festiwalu filmowego na włoskiej wyspie Procida.
O taśmie filmowej, która miała być zniszczona, wiadomo niewiele. Materiał pochodzi z końca lat osiemdziesiątych, gdy słynny reżyser, laureat Oscara, zmarły w 1993 roku, kręcił swój ostatni film
"Głos księżyca" z
Roberto Benignim. Wiele z uratowanych scen nie zostało włączonych do tego filmu.
"To prawdziwy skarb, który znaleźliśmy w magazynie RAI. Jest tam wiele zdjęć próbnych i dubli. Na szczęście w porę zawiadomiono nas
o planach zniszczenia taśmy, dlatego zdążyliśmy ją obejrzeć i ocalić" - powiedział dyrektor festiwalu na wyspie Procida, Enrico Ghezzi. Dwugodzinnemu wyborowi scen nadano tytuł
"Fellini ultimo rush" ( "Fellini, ostatni rzut na taśmę"). Ghezzi dodał, że gdyby reżyser wykorzystał w swym filmie wiele ze znajdujących się na tej taśmie scen, powstałoby zupełnie inne dzieło.