Oklaski dla filmu "Strajk - Bohaterka z Gdańska" Schlöndorffa

Rzeczpospolita /
https://www.filmweb.pl/news/Oklaski+dla+filmu+%22Strajk+-+Bohaterka+z+Gda%C5%84ska%22+Schl%C3%B6ndorffa-29621
Gorącymi oklaskami podziękowano Volkerowi Schlöndorffowi za jego najnowszy obraz "Strajk - Bohaterka z Gdańska", ukazujący najnowszą historię Polski wiodącą do Sierpnia '80.

Na przedpremierowym pokazie nie było Anny Walentynowicz, której biografia posłużyła za podstawę scenariusza. Lech Wałęsa powiedział nam: "Cieszę się, że ludzie o różnych punktach widzenia opowiadają o polskich dokonaniach". Ale na film też się nie wybrał. Ludzi dawnej "S" w ogóle przyszło niewielu. Była słynna tramwajarka Henryka Krzywonos i autor "Ballady o Janku Wiśniewskim" Krzysztof Dowgiałło. Stawili się uczestnicy kończącego się w czwartek w Gdańsku Festiwalu Gwiazd.

Ekranizacja losów szeregowej robotnicy Stoczni Gdańskiej, później ikony Sierpnia '80, rodziła się w bólach. Walentynowicz oprotestowała scenariusz, żądała zaprzestania realizacji i groziła procesami. Film, który pierwotnie miał nosić tytuł "Legenda Anny Walentynowicz", nie jest typowym obrazem biograficznym.

- Nie chciałem robić filmu o ludziach-symbolach, którzy zmieniają oblicze świata - mówi Volker Schlöndorff w wywiadzie dla "Rz". - Wolę opowiadać o tych żyjących w cieniu, a jednak wpływających na bieg historii.

Postać Agnieszki Walczak zagrała Katharina Thalbach, Lecha Wałęsy - Andrzej Chyra. Pokaz był zamknięty dla dziennikarzy. Reżyser i producenci tłumaczyli, że nie chcą nadać gdańskiemu pokazowi rangi oficjalnej prapremiery. Mogłoby to utrudnić dopuszczenie filmu do udziału w konkursie jednego z międzynarodowych festiwali.