Oliver Stone, jeden z najwybitniejszych reżyserów amerykańskich, który na swoim koncie ma kilka niezwykle udanych filmów biograficznych pragnie nakręcić obraz opowiadający o życiu generała Custera, jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci w historii USA.
Generał Custer mimo, iż żył zaledwie 37 lat zyskał sławą nieustępliwego pogromcy Indian, który w swojej karierze dopuścił się szeregu masakr na indiańskich plemionach. Zginął w 1867 r. podczas bitwy ze Siuksami pod Little Big Horn. Po śmierci Indianie przekłuli mu szydłem uszy chcąc go w ten sposób ukarać za to, że pozostał głuchy na wszystkie podpisane przez siebie układy pokojowe.
Na razie film jest w sferze planów a jego realizacja zależy od tego, czy rolę generała w obrazie zgodzi się zagrać
Brad Pitt. Taki warunek postawił bowiem
Oliver Stone. Nieoficjalnie mówi się, że
Pitt zgodzi się na udział w filmie jeżeli tylko ze stanowiska reżysera nie zrezygnuje
Stone.
Nad scenariuszem pracuje obecnie Michael Blake, autor m.in.
"Tańczącego z wilkami".
Zdjęcia do filmu rozpoczną się najwcześniej latem przyszłego roku.